Misja: gospodarka

Timothy Geithner, nowy sekretarz skarbu USA. Otrzymał od prezydenta Baracka Obamy zadanie postawienia na nogi gospodarki kraju, który przeżywa najpoważniejszy kryzys od lat 30

Publikacja: 28.01.2009 04:01

<Timothy Geithner pracował już w Departamencie Skarbu w latach 1988 – 2001, za kadencji trzech prezy

<Timothy Geithner pracował już w Departamencie Skarbu w latach 1988 – 2001, za kadencji trzech prezydentów

Foto: AP

W wieku 47 lat ten błyskotliwy, ale dyskretny urzędnik zna od podszewki resort finansów – któremu zawdzięcza karierę – a także rynki finansowe. W poniedziałek wieczorem został zaprzysiężony w obecności Baracka Obamy. Prezydent potwierdził zaufanie do Geithnera i ponowił wolę swojej ekipy szybkiego działania w związku z pogarszającą się koniunkturą.

– Nie wolno nam zmarnować ani dnia. Bo każdy dzień pogarsza stan gospodarki tu i na świecie – oświadczył prezydent. – Stoimy wobec maksymalnego wyzwania dla naszej gospodarki i kraju. Naszym programem jest szybkie działanie, aby pomóc panu w zrobieniu tego, czego kraj od pana oczekuje – odpowiedział nowy minister.

Wcześniej Geithner jako wiceszef komisji polityki pieniężnej Fedu kierował od listopada 2003 r. oddziałem Fedu w Nowym Jorku. Ten nowojorczyk, pasjonat Azji (poświęcił jej część studiów), stał się jednym z najmłodszych ministrów finansów. Jest też rówieśnikiem prezydenta.Uważany za wyrafinowanego dyplomatę Geithner należy do grona twórców nadzwyczajnych posunięć Fedu, mających pomóc gospodarce przezwyciężyć obecny kryzys, w tym ratowania banków i zapewnienia łatwiejszego dostępu do kredytów.

Ten dyskretny technokrata o wyglądzie młodzika zna doskonale mechanizmy funkcjonowania resortu, w którym pracował za kadencji trzech prezydentów w latach 1988 – 2001, wspinając się na coraz wyższe szczeble, aż do stanowiska wiceministra ds. międzynarodowych za Billa Clintona. Po pięciu latach prezesowania Fed w Nowym Jorku – najważniejszym i tradycyjnym pośredniku między Rezerwą Federalną a rynkami – stał się także wielkim specjalistą od rynków finansowych.

– To trudna praca, ale Geithner był ściśle związany z każdym detalem działań ratunkowych – ocenia Robert MacIntosh z firmy Eaton Vance z Bostonu. – To najlepszy kandydat z krótkiej listy. Wie gdzie poszły pieniądze, dobrze układa mu się współpraca z szefem Fedu Benem Bernanke i nadal ma zaufanie rynków – dodaje Chris Rupkey, główny ekonomista finansowy z Bank of Tokyo/Mitsubishi UFJ z Nowego Jorku.

Geithner, rocznik 1961, jest klasycznym wytworem elity Wschodniego Wybrzeża USA. Ukończył wydział studiów azjatyckich Uniwersytetu w Dartmouth, jednej i z najstarszych i prestiżowych uczelni w Stanach. Uczył się chińskiego i japońskiego, znaczną część młodości spędził za granicą, w Zimbabwe, Indiach i Tajlandii, gdzie jego ojciec pracował dla Agencji Rozwoju USAID i w Fundacji Forda. Ma też tytuł z ekonomii międzynarodowej Uniwersytetu Johna Hopkinsa z Baltimore.

Karierę zawodową zaczął w firmie doradczej Kissinger Associates, założonej przez Henry Kissingera. Po 2001 r. pracował krótko jako badacz w Radzie Stosunków Międzynarodowych, przez dwa lata szefował jednemu z departamentów MFW. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci.

W wieku 47 lat ten błyskotliwy, ale dyskretny urzędnik zna od podszewki resort finansów – któremu zawdzięcza karierę – a także rynki finansowe. W poniedziałek wieczorem został zaprzysiężony w obecności Baracka Obamy. Prezydent potwierdził zaufanie do Geithnera i ponowił wolę swojej ekipy szybkiego działania w związku z pogarszającą się koniunkturą.

– Nie wolno nam zmarnować ani dnia. Bo każdy dzień pogarsza stan gospodarki tu i na świecie – oświadczył prezydent. – Stoimy wobec maksymalnego wyzwania dla naszej gospodarki i kraju. Naszym programem jest szybkie działanie, aby pomóc panu w zrobieniu tego, czego kraj od pana oczekuje – odpowiedział nowy minister.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację