Kryzys finansowy odcisnął piętno również na najbogatszych – wynika z opublikowanej wczoraj corocznej listy światowych miliarderów magazynu „Forbes”. Łączna liczba miliarderów na świecie stopniała w ciągu ostatniego roku o 30 proc., z 1125 do 793. To pierwszy taki spadek od 2003 r.
Na pierwsze miejsce w rankingu po rocznej nieobecności wrócił Bill Gates (40 mld dol.), wyprzedzając zeszłorocznego zwycięzcę Warrena Buffetta (37 mld dol.), który stracił aż 25 mld dol. na spadku wartości firmy Berkshire Hathaway. Mniej niż przed rokiem wart jest także majątek meksykańskiego bogacza z branży telekomunikacyjnej Carlosa Slim Helu, zajmującego trzecią pozycję.
Buffett i Slim Helu nie są wyjątkami. Średnia wartość majątków każdego z najbogatszych ludzi świata z listy „Forbesa” wynosi obecnie 3 mld dol., podczas gdy rok temu było to 3,9 mld dol.. W miarę załamywania się fortun w Azji i Rosji do czołówki listy „Forbesa” wrócili Amerykanie, zajmując dziesięć na 20 pierwszych miejsc. Rok temu w czołówce było ich zaledwie czterech.
[ramka][b]Steve Forbes, redaktor naczelny magazynu „Forbes”[/b]
[b]Rz: Kto jest największym zwycięzcą, a kto największym przegranym tegorocznej listy?[/b]