Wzrost cieszy, ale niepewność pozostaje

Ubiegły tydzień zakończył się zwyżkami jako szósty z rzędu i doprowadził WIG w okolice poziomów notowanych pod koniec 2008 r., podczas gdy sWIG80 wzrósł do poziomu z października.

Publikacja: 16.04.2009 03:13

Piotr Kwieciński, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami AXA Życie

Piotr Kwieciński, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami AXA Życie

Foto: Rzeczpospolita

Red

Inwestorzy za oceanem również świętowali w poprawiających się nastrojach. Odbicie giełdy amerykańskiej trwa co prawda krócej, ale odbyło się w tempie najlepszych rajdów ubiegłego wieku: w ciągu 23 dni indeks S&P500 wzrósł o 27 proc.

Niestety, w miarę jak rosły indeksy, pogarszały się oczekiwania co do przyszłych zysków amerykańskich korporacji. Podczas gdy na początku marca analitycy oczekiwali, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku zyski korporacji z indeksu S&P500 spadną o 34 proc., to w ubiegłym tygodniu oczekiwano pogłębienia spadków zysków nawet o 38 proc. Podobnie wyglądają oczekiwania co do wyników II kw. Średnia z prognoz rynkowych wskazuje, że zyski mogą się obniżyć nawet o 31 proc., a nie o 27 proc., jak wstępnie kalkulowano.

Poprawa zysków ma nastąpić w IV kw., a zyski spółek w całym 2009 r. mają się obniżyć o 15 proc. Niestety, przed miesiącem oczekiwano spadku o 10 proc. Warte odnotowania jest to, że poprawa oczekiwana jest głównie w sektorze finansowym, który skorzysta z bezprecedensowej pomocy banku centralnego i rządu. Bez banków rynek spodziewa się spadku zysków amerykańskich firm o 25 proc.

Jak to pogodzić z powrotem optymizmu na giełdy na świecie? Konsolidacja wysiłków państw w walce z kryzysem daje nadzieję, że kryzys zostanie zażegnany wcześniej, niż jeszcze do niedawna sądzono. Nadal można spotkać komentarze ostrzegające przed zbytnim optymizmem w obliczu słabej gospodarki, mimo to kursy rosną.

Przyjęło się twierdzić, że giełda wyprzedza zmiany w gospodarce realnej o 6 – 12 miesięcy, a prognozy na 2010 r. wskazują możliwe odbicie zysków o 24 proc. Warto pamiętać również, że obecne wyceny po spadku od szczytu o ponad 40 proc. mogą się wydawać atrakcyjne.

Poprawa nastrojów na giełdach jest ważnym elementem gry rynkowej. Niemniej nadal istnieje jeszcze wiele zagrożeń dla globalnej koniunktury, które w mojej opinii będą ciążyć w ciągu kilku następnych lat. Bagażu nadmiernego zadłużenia, z jakim boryka się amerykański rynek, nie da się bowiem łatwo rozładować działaniami doraźnymi. Dlatego obecna młoda hossa wciąż jest obarczona ryzykiem, o czym warto pamiętać, podejmując decyzję o alokacji własnych środków.

[i]Piotr Kwieciński, dyrektor Departamentu Zarządzania AktywamiAXA Życie[/i]

Inwestorzy za oceanem również świętowali w poprawiających się nastrojach. Odbicie giełdy amerykańskiej trwa co prawda krócej, ale odbyło się w tempie najlepszych rajdów ubiegłego wieku: w ciągu 23 dni indeks S&P500 wzrósł o 27 proc.

Niestety, w miarę jak rosły indeksy, pogarszały się oczekiwania co do przyszłych zysków amerykańskich korporacji. Podczas gdy na początku marca analitycy oczekiwali, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku zyski korporacji z indeksu S&P500 spadną o 34 proc., to w ubiegłym tygodniu oczekiwano pogłębienia spadków zysków nawet o 38 proc. Podobnie wyglądają oczekiwania co do wyników II kw. Średnia z prognoz rynkowych wskazuje, że zyski mogą się obniżyć nawet o 31 proc., a nie o 27 proc., jak wstępnie kalkulowano.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację