Reklama

Prezes bankruta

Karl Gerhard Eick - szef zarządu Arcandor AG. Posadę objął ledwie dwa miesiące temu. Nikt się wtedy nie spodziewał, że jego głównym zadaniem okaże się wyprzedaż majątku spółki

Publikacja: 16.06.2009 02:28

Nawet wrogowie nie odmawiają mu odwagi. Karl Gerhard Eick osobiście ogłasza pracownikom złe informac

Nawet wrogowie nie odmawiają mu odwagi. Karl Gerhard Eick osobiście ogłasza pracownikom złe informacje (autor zdjęcia: Frank Augstein)

Foto: AP

Arcandor, do którego należy firma sprzedaży bezpośredniej Quelle, biuro podróży Thomas Cook i domy towarowe Karstadt, walczy o byt. Rząd w ubiegłym tygodniu odmówił 650 mln euro kredytu, ale według tygodnika „Spiegel” pomoc z budżetu jest nadal możliwa.

Prezes w dramatycznych słowach od kilku dni apelował o pomoc, jednak kanclerz Angela Merkel nie pozostawiła złudzeń. – Arcandor wpadł w tarapaty, zanim zaczął się kryzys, dlatego nie może się spodziewać pomocy – mówiła. Pocieszyła jedynie, że jej zdaniem upadłość nie musi oznaczać zniknięcia firmy z rynku.

Mimo dużego doświadczenia Eicka trudno powiedzieć, czy uda mu się uratować firmę. Karl Gerhard Eick musi się teraz skupić na wyprzedaży aktywów Arcandora. W ostatnich tygodniach prawie nie wychodził z biura. – Zrobię wszystko, aby uratować jak najwięcej miejsc pracy – mówił.

Ma 55 lat, po skończeniu studiów z administracji biznesowej w Augsburgu decyduje się jeszcze zostać na uczelni, aby zrobić doktorat. Później zaczyna istny pochód przez wielkie koncerny, zaczynając od BMW, gdzie po kilku awansach ostatecznie zostaje szefem działu kontrolingu. W latach 1989 – 1991 kieruje tym działem w firmie WMF zajmującej się produkcją akcesoriów kuchennych. Następnie przechodzi do koncernu Carl Zeiss, gdzie spędza dwa lata. Na dłużej, bo na sześć lat, zaczepia się w rodzinnej grupie Franz Haniel. Firma prowadzi interesy na całym świecie, jest choćby głównym udziałowcem handlowego koncernu Metro. Eick zasiada w radzie nadzorczej oraz w zarządzie spółki córki Gehe. Posada u rodziny Haniel otwiera wiele możliwości – wchodzi do rady Deutsche Telekom, od stycznia 2000 r. kieruje działem finansowym koncernu, po trzech latach zostaje także jego wiceprezesem.

Do Arcandora miał przyjść posprzątać. Jak zgodnie stwierdzili analitycy, władze koncernu zrobiły w handlu to samo co Lehman Brothers w finansach. Nieprzemyślane inwestycje, wchodzenie w zbyt wiele sektorów. W 2006 r. Arcandor sprzedał za 4,5 mld euro budynki domów Karstadt, aby później je wynajmować. Tymczasem sprzedaż spadała, a pojawiały się problemy z regulowaniem opłat. Na koniec ub. r. jego zadłużenie wyniosło niemal 2,4 mld euro.

Reklama
Reklama

Mimo to, gdy w grudniu ub.r. zdecydował się objąć stanowisko, nie spodziewał się tylu trudności. Firma jest niewypłacalna, a jego poprzednikowi Thomasowi Middelhoffowi mogą zostać postawione zarzuty o nadużycia.

Nawet krytycy Eicka na czele z szefami związków zawodowych przyznają, że nie brakuje mu odwagi. Fatalne informacje ogłaszał pracownikom osobiście. Czasami w tym celu ustawiał sobie przed budynkiem specjalną drabinkę, żeby wszyscy lepiej go słyszeli.

Opinie Ekonomiczne
Nowa geografia kapitału: jak 2025 r. przetasował rynki akcji i dług?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Druga Japonia i inne zasadzki statystyki
Opinie Ekonomiczne
Nie wysokość, ale jakość. Dlaczego polskie podatki szkodzą gospodarce?
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Dwa lata rządu Tuska. Czas na strategię, euro z Brukseli to za mało
Opinie Ekonomiczne
Gorynia, Hardt, Kośny, Kwarciński, Urbaniec: Ekonomia zamiast polaryzacji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama