Strefa euro: syndrom Corteza

Przyjęcie wspólnej waluty było jak spalenie okrętów przez Corteza. Niestety, polityczna determinacja, którą miało to spowodować, okazała się słabsza, niż zakładano. Instytucjonalny gmach strefy euro jest wciąż niedokończony.

Aktualizacja: 21.01.2019 06:03 Publikacja: 20.01.2019 20:00

Strefa euro: syndrom Corteza

Foto: Adobe Stock

Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, namawiał w„Rzeczpospolitej", by w sprawach strefy euro nie wracać do dyskusji z przeszłości. Ma rację? I tak, i nie. Ma rację, że przypominanie po raz tysięczny założeń teorii optymalnych obszarów walutowych Roberta Mundella byłoby dręczeniem czytelników. Poza tym w strefie euro nie chodzi przecież głównie o korzyści z wymiany handlowej, które – jak wykazał dekadę temu Richard Baldwin – okazały się mniejsze, niż zakładano. Strefa euro to głównie część planu stworzenia Europy bez wojen, który się powiódł.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne