Zarządza ogromnymi pieniędzmi i nie słychać, żeby ktokolwiek chciał zająć jego miejsce. Nawet Francuzi przyznają, że Philippe Maystadt jest jednym z niewielu polityków pozbawionych skłonności do ulegania presjom.
Prezesem Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) został dziesięć lat temu – był najmniej kontrowersyjnym kandydatem na to stanowisko. Wcześniej pracował w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
Jest Belgiem, urodził się w Ver- viers w 1948 roku. Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania finansista i ekonomista. Skończył szkołę administracji publicznej Claremont Graduate School Los Angeles.
Karierę zaczął od stanowiska asystenta na Wydziale Prawa Katolickiego Uniwersytetu w Louvain. Nadal ma tam pół profesorskiego etatu, chętnie jeździ na wykłady.
Szybko zaangażował się w politykę. W 1979 roku został sekretarzem stanu Izby Reprezentantów w regionie Walonii. Dwukrotnie (w latach 1988 – 1998) był ministrem finansów Belgii, ministrem gospodarki oraz budżetu, polityki naukowej i planowania. W latach 1986 – 1988 i 1995 – 1998 wicepremier Belgii.