"Apple nie zmieni strategii marketingowej"

Z Williamem Ecclesharem, prezesem Clear Channel International rozmawia Urszula Zielińska

Publikacja: 10.10.2011 13:59

"Apple nie zmieni strategii marketingowej"

Foto: Fotorzepa, MS Magdalena Starowieyska

Rz: Trudne  pytanie: czy śmierć  założyciela Apple'a będzie miała wpływ na rynek reklamy w Stanach Zjednoczonych?

Williamem Ecleesharem:

Po pierwsze chciałbym wyrazić smutek i żal z powodu tego tragicznego zdarzenia. Steve Jobs, nie tylko stworzył produkt o silnej, rozpoznawalnej  marce, ale przede  wszystkim  nauczył nas nowego sposobu życia . Czy jego odejście przełoży się na wydatki reklamowe Apple? Szczerze mówiąc nie sądzę, aby firma ta zmieniła strategię marketingową.

Niektórzy mówią, że Jobs był marką sam w sobie i jego osoba działała na konsumentów. Może więc słuszne byłoby przypuszczenie, że utrzymanie pozycji będzie kosztować Apple więcej?

Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby na ten temat spekulować.

Wróćmy do prognoz dla branży reklamowej. Na początku roku, gdy rozmawialiśmy wyrażał Pan nadzieję, graniczącą z przekonaniem, że kryzys rozpętany przez banki w 2008 r. się zakończył. Dziś mówi się o kolejnym kryzysie, a Zenith Optimedia ostrzega przed recesją na rynku reklamy. Czy Clear Channel widzi początki recesji?

To prawda, że na początku roku byliśmy dużo większymi optymistami. Z czasem sprawy stały się jednak dużo trudniejsze. Czy widzimy początek recesji? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo rynki na których działamy zachowują się w różny sposób. Podczas gdy Hiszpania, czy Irlandia to nadal duże wyzwania, to w Chinach, Rumunii czy Turcji odnotowujemy ciągle bardzo mocne wzrosty przychodów.

A co z Polską?

Patrzę na Polskę z dużym optymizmem. Tym bardziej, że według Zenith Optimedia kraje Europy Środkowowschodniej w 2012 r. odnotować mogą nawet 14-proc. wzrost wpływów reklamowych. Nie wiem, czy będzie on tak wysoki, ale sądzę, że Polska będzie wyglądała pod tym względem lepiej niż pozostałe kraje regionu, m.in. w związku z tym, że 2012 r. to rok mistrzostw w piłce nożnej.

Będzie to też rok, który może przynieść pierwsze efekty rozstrzygniętego postępowania przetargowego na budowę wiat przystankowych w Warszawie, w którym startujemy.

Jesteśmy w trakcie przygotowań budżetów na 2012 r. i sądzimy, że przyszły rok przyniesie też dalszą konsolidację branży outdoorowej w Polsce.

Sądzi Pan, że mimo wyborów parlamentarnych, przetarg warszawski zostanie rozstrzygnięty przed końcem tego roku?

Oczekujemy, że zostanie rozstrzygnięty.  Jednak trudno przewidzieć, kiedy to nastąpi.  Postępowanie trwa już bardzo długo  i jest proceduralnie skomplikowane. Jednak z  naszego punktu widzenia ważne jest, aby wynik przetargu został ogłoszony.

Mówi Pan o oczekiwaniach co do przyszłego roku. A co można dziś powiedzieć o perspektywach  na bieżący rok? Są jeszcze szanse, że rynek outdooru urośnie o 3-4 proc. jak spodziewał się Pan w styczniu?

Myślę, że nadrobienie ubytku z pierwszej połowy roku w takim stopniu jest obecnie mało realne.

Clear Channel razem ze Stroerem i AMS zamierza wprowadzić w Polsce nowy standard mierzenia skuteczności medium, jakim jest billboard. Co się dzieje w tej sprawie?

Czekamy na zgodę Komisji Europejskiej  na utworzenie spółki, która zajmie się wdrażaniem nowego standardu. Wiążę z nim duże nadzieje. Po wprowadzeniu wyników badań, które uświadomiły reklamodawcom z jakim medium mają do czynienia, jakie ma ono skuteczność, udziały rynkowe outdooru rosły o kilka punktów procentowych w ciągu roku. Tak było w Australii, czy w Wielkiej Brytanii. Podobnego efektu spodziewałbym się po Polsce.

Jakie jeszcze inwestycje realizuje obecnie bądź planuje Clear Channel?

Inwestujemy w cyfrowe nośniki. We wrześniu uruchomiliśmy sieć 140 tablic cyfrowych w Sztokholmie, planujemy duże przedsięwzięcie tego typu w Belgii, a w grudniu w Wielkiej Brytanii.

Spytam znowu: a Polska?

Przyglądamy się pod tym kątem i temu rynkowi. Wiele zależy od rozstrzygnięcia przetargu w Warszawie. Polska pozostanie na pewno jednym z naszych kluczowych rynków w ciągu 2-3 kolejnych lat.

Rz: Trudne  pytanie: czy śmierć  założyciela Apple'a będzie miała wpływ na rynek reklamy w Stanach Zjednoczonych?

Williamem Ecleesharem:

Pozostało 97% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację