"Rz": Czy „Uważam Rze" jest rentowne?
Paweł Lisicki:
Tak. Koszty wprowadzenia tytułu na rynek zwróciły się w lutym tego roku. Natomiast przewagę zysków z każdego wydania nad kosztami jego opublikowania tytuł odnotowuje już od maja 2011 r. „Uważam Rze" ma coraz wyższe wpływy z reklam i jego rentowność jest wysoka.
Na rynku ukazało się pierwsze wydanie specjalne tygodnika. Będą kolejne?
Czekamy jeszcze na pełne informacje z rynku na temat wyników sprzedaży „Uważam Rze. Historia". Nakład sprzedał się w pierwszych dniach i musieliśmy dodrukować drugie tyle egzemplarzy. Do kolejnego wydania tego miesięcznika już mamy sprzedane pierwsze reklamy. Mamy nadzieję, że będzie liderem w swoim segmencie. Zdecydowaliśmy się na wydanie poświęcone historii, bo to tematyka interesująca czytelników „Uważam Rze". Mogę sobie wyobrazić „Uważam Rze Film", „Kultura" czy „Sport", ale trzeba uważać, by nie rozmienić się na zbyt wąsko tematyczne dodatki. Na razie nie ma planów uruchamiania kolejnych.