Badania, które przedstawiło nam PGNiG bardzo uprawdopodabniają obecność złóż gazu. Interesuje nas wyłącznie biznesowy charakter tego projektu, dlatego wynajęliśmy firmę doradczą – Deloitte - żeby pomogła zinterpretować różnego rodzaju dane. Raportu spodziewamy się lada dzień, na jego podstawie będziemy podejmować decyzje o kształcie umowy ramowej. Jak już wspomniałem, uważam że konieczne są też zmiany przepisów, by tego rodzaju inwestycja mogła być realizowana.
Tak się złożyło, że rada nadzorcza PGE przyjęła wieloletnią strategię rozwoju tuż przed powołaniem pana na stanowisko prezesa. Czy należy się więc spodziewać modyfikacji założeń, zwłaszcza w kontekście wielkich kwot przewidzianych na inwestycje?
Generalnie nie lubię zapowiadać rzeczy, z wyprzedzeniem, jeśli nie mam pełnych analiz. Proszę mi dać czas do przełomu października i listopada.
Restrukturyzacja kosztów będzie wymagać redukcji etatów?
Zatrudniamy około 44 tys. osób, rzeczywiście mamy duży przerost i brak możliwości swobodnego decydowania o wynagrodzeniach, by były bardziej powiązane z efektami pracy. Biorąc pod uwagę różnego rodzaju porozumienia ponadzakładowe i zakładowe – jest około 200 składników wynagrodzenia w skali całej grupy! W kilku spółkach uruchamiamy programy dobrowolnych odejść – oczywiście nie będzie to wystarczające działanie. PGE nie jest krwiożerczym kapitalistą, chcemy przeprowadzić zmiany w sposób ewolucyjny i efektywny uwzględniając interesy wszystkich stron. W grupie jest 108 central związkowych – już w tej chwili rozmawiamy ze stroną społeczną o wspomnianych kwestiach, ale również szerzej – o wizji PGE.
Czy będziecie zmieniać politykę dywidendową - w tej chwili zakłada ona wypłatę akcjonariuszom 40-50 proc. skonsolidowanego zysku netto.
Nie widzę konieczności takiej zmiany.
PGE nie publikuje prognoz wyników finansowych, ale czego mogą się spodziewać akcjonariusze w 2012 roku?
Zakładam, że wyniki będą lepsze niż w ubiegłym – oczywiście trzeba mieć świadomość, że rynek jest bardzo nieprzewidywalny a przez to trudno o wiarygodne prognozy.
Ministerstwo Gospodarki zaprezentowało nowe założenia dotyczące ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jak obecne propozycje, zakładające mniejsze wsparcie dla tego rodzaju projektów, przekładają się na inwestycje PGE w ten segment?
Cykle inwestycyjne w energetyce to 4-5 lat. Nie rozumiem sytuacji, w której najpierw namawia się firmy do inwestowania pieniędzy w rozwój technologii – teraz niesamowitą furorę robi fotowoltaika, czyli pozyskiwanie energii z promieni słonecznych – a za jakiś czas okazuje się że te działania jednak nie będą wspierane na poziomie gwarantującym opłacalność. Polityka energetyczna musi być konsekwentna, gdyż jej rezultatem są wysokie nakłady inwestycyjne. Mogę w pewnym stopniu zrozumieć intencje – wyobraźmy sobie, że nagle powstaje mnóstwo farm wiatrowych, z czym do tej pory był pewien problem – to dla PSE Operator, zobligowanego do przyłączania nowych elektrowni wiatrowych do sieci ogromny problem. Pamiętajmy, że nagła zmiana przepisów nie oznacza, że nie można się upominać o prawa nabyte. Niedawno w Niemczech koncerny, które zostały zmuszone do wyłączenia reaktorów jądrowych, złożyły pozew przeciw rządowi niemieckiemu na 15 mld euro.
Nie udało się wam przejąć Energi – czy PGE planuje jakieś inne akwizycje?
Energa to był dobry projekt z punktu widzenia rynku, być może źle opisany i dyskutowany z UOKiK. Trudno, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. W tej chwili nie widzę możliwości dużych przejęć – wszędzie będziemy przekraczali dozwolone parametry. Może w segmencie obrotu i handlu będzie się coś działo. Z roku na rok rośnie liczba osób i firm zmieniających operatora energii – co prawda jesteśmy dominującym podmiotem na rynku, ale istota sprawy polega nie tyle na tym, by utrzymać pozycję ale by nadal rosnąć.
Czy zamierzacie w przyszłości ponownie wystawić Exatel na sprzedaż?
Exatel jest ważnym aktywem w grupie i osiąga zyski. To spółka, która obsługuje w dużej mierze naszą grupę - systemy informatyczne i dyspozytorskie. Dlatego ja nie widzę możliwości, by w najbliższym czasie ponownie wystawiać ją na sprzedaż.