Idea budżetów obywatelskich powstała w brazylijskim mieście Porto Allegre, gdzie została z wielkim powodzeniem wprowadzona i rozprzestrzeniła się w wielu miastach Ameryki Południowej i Północnej, Europy i Azji. W Polsce pionierem budżetu obywatelskiego był Sopot, który zrealizował pierwszy taki projekt w 2011 roku, a w jego ślady poszły inne miasta, w tym roku również Warszawa.
Kwoty, jakie władze miast przeznaczają na budżety obywatelskie, są na razie niewielkie, co – jak się wydaje – może wynikać z ich eksperymentalnego obecnie charakteru.
I tak na przykład Gdańsk na ten cel przeznaczył 9 mln zł (przy wydatkach budżetowych na 2013 r. na kwotę ponad 2,8 mld zł), Poznań – 10 mln zł (budżet na 2014 r. to 2,8 mld zł), Wrocław 3 mln zł (przy budżecie na 2014 r. w kwocie 3,1 mld zł), a Warszawa – 25 mln zł (przy budżetowych wydatkach na rok 2014 na poziomie 14,2 mld zł). Inne miasta, które realizują takie programy, to między innymi Płock, Legnica, Łódź, Rzeszów, Tarnów, Elbląg, Zielona Góra, Szczecin, Olsztyn, Jaworzno czy Stargard Szczeciński.
Jak widać, koncepcja zaangażowania lokalnych społeczności w rozdysponowanie środków będących w posiadaniu miast lub gmin zdobyła zwolenników nie tylko w największych i najbogatszych ośrodkach, ale również w średnich czy małych, co dobrze świadczy o stopniowym rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Sami mieszkańcy w drodze zgłaszania i promowania pomysłów na wydatkowanie części środków mogą decydować, jakie projekty lub zamierzenia najbardziej chcieliby zrealizować, co jest również wskazówką dla statutowych władz w określeniu priorytetów inwestycyjnych, w tym dziedzin życia społecznego, na które istnieje oddolne zapotrzebowanie.