W okresie 2007-2013 przez NFOŚiGW przepłynęły miliardy złotych z programu „Infrastruktura i środowiska". Do kogo one głównie trafiły?
Przede wszystkim do samorządów i spółek komunalnych. Największe pieniądze przeznaczyliśmy na gospodarkę wodno-ściekową. Korzystały z nich bezpośrednio gminy oraz ich spółki, głównie miejskie przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, które budowały i modernizowały oczyszczalnie ścieków oraz kanalizację. Podobnie było z pieniędzmi na gospodarkę odpadami i tymi na podnoszenie efektywności w budynkach użyteczności publicznej. Gminy budują za nie systemy gospodarki odpadami, w tym spalarnie. Dla poprawy jakości powietrza, ale i zmniejszenia kosztów utrzymania docieplają budynki (szkoły, urzędy) i stosują odnawialne źródła energii. A obecnie oferujemy fundusze na tworzenie planów niskoemisyjnej gospodarki w gminach. To kolejny element przygotowania do nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Plany te opieramy na dokumentach wypracowanych przez europejskie Porozumienie Burmistrzów.
Które dotowane przez UE inwestycje w ochronę środowiska są najważniejsze?
Na pewno projekt oczyszczalni ścieków „Czajka" w stolicy, którego realizację rozpoczęto jeszcze w okresie 2004-2006. Mamy też wiele innych przedsięwzięć wodno-ściekowych np. wielki projekt na Żywiecczyźnie, które są ważne także dlatego, że wpisują się w realizację Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK). A do 2015 r. zgodnie z Traktatem Akcesyjnym mamy wprowadzić w Polsce warunki określone przez dyrektywę ściekową.
I wprowadzimy?