Zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy zostały wystawione za cztery jednomiesięczne okresy, w sumie za czas od 31 stycznia 2017 r. do 30 maja 2017 r. Dokumentacja medyczna potwierdzała niezdolność do pracy w tych okresach. Jednoznacznie z niej jednak wynikało, że chory był wtedy leczony w placówce medycznej w Wielkiej Brytanii. Stamtąd też jego żona przywoziła dokumentację, na podstawie której polski lekarz wystawiał zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy.
Czytaj także: Jeśli lekarz nie będzie mógł wystawić e-zwolnienia, skorzysta ze specjalnego druku ZUS
Od 1999 r. lekarz miał upoważnienie do wystawiania na okres do trzech miesięcy zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. ZUS cofnął mu je, ponieważ zaświadczenie lekarskie może być wydane tylko po bezpośrednim badaniu stanu zdrowia ubezpieczonego lub chorego członka rodziny. Obowiązek wystawienia zaświadczenia stwierdzającego niezdolność do pracy miał więc lekarz, który leczył pacjenta w zagranicznej placówce medycznej.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej utrzymał w mocy decyzję ZUS.
Potwierdził ją również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, do którego lekarz wniósł skargę. Sąd przypomniał, że z przepisów ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego oraz z wydanego na jej podstawie rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 2015 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdolności do pracy (...) wyraźnie wynika obowiązek zbadania pacjenta przed wydaniem takiego zaświadczenia. Wystawienie zaświadczeń bez spełnienia tego warunku upoważniało ZUS do cofnięcia upoważnienia do wystawiania zaświadczeń – orzekł WSA.