Do 26 sierpnia nadzór nad Departamentami Lecznictwa i Dialogu Społecznego sprawował Jerzy Szafranowicz, były już podsekretarz stanu w resorcie zdrowia, odpowiedzialny za reformę szpitali. W piątek przepisy, które mają stanowić wstęp do zmian w szpitalnictwie, podpisał prezydent Karol Nawrocki, mimo że organizacje związkowe w piśmie z 18 sierpnia namawiały głowę państwa do zawetowania ustawy. Decydująca miała okazać się rola prof. Piotra Czauderny, doradcy społecznego prezydenta ds. zdrowia, który miał poprzeć reformę; zanim prezydent podpisał ustawę, prof. Czauderna spotkał się z minister zdrowia Jolantą Sobierańską-Grendą.
Ustawa wprowadza m.in. możliwość likwidowania oddziałów szpitalnych i łączenia szpitali z myślą o restrukturyzacji zadłużonych placówek. Jak poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, zapisy te budzą wątpliwości głowy państwa, bo proces łączenia został „pozostawiony tylko i wyłącznie w rękach jednostek samorządu terytorialnego, bez ostatecznie żadnej kontroli regulatorów”, czyli NFZ i MZ.
Czytaj więcej
W przyszłym roku Ministerstwo Zdrowia planuje wdrożenie mechanizmów, które zachęcą przychodnie PO...
Łączenie szpitali
Przyjęte przepisy to I etap reformy szpitali; w następnym rząd ma zająć się kwestią finansowania dla szpitali w restrukturyzacji. – Trwają rozmowy z ministrem finansów oraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na temat mechanizmu wsparcia, który musi zostać wprowadzony – mówi „Rz” Jerzy Szafranowicz. – Konsolidacja wymaga dodatkowego wsparcia finansowego ze strony BGK, aby proces mógł zostać skutecznie przeprowadzony. Wierzę, że dobre pomysły będą kontynuowane – wskazuje.
Były wiceminister zdrowia odniósł się też do zarzutów o pełzającą prywatyzację, które jesienią ubiegłego roku rozgrzały opinię publiczną, po tym, jak w projekcie ustawy pojawiły się przepisy umożliwiające łączenie szpitali publicznych ze szpitalami działającymi w formie spółek kapitałowych. – Nikt nie bierze pod uwagę faktu, że w Polsce funkcjonuje ponad sto szpitali w formie spółek kapitałowych, głównie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Większość z nich jest finansowana ze środków publicznych. Projekt ustawy nie zawierał żadnego przepisu, który prowadziłby do prywatyzacji szpitali – podkreśla Szafranowicz.