Reklama

Młodzi lekarze nie muszą dyżurować

Rezydent nie musi brać dyżurów na szpitalnym oddziale ratunkowym, ?jeśli program specjalizacji ?tego nie przewiduje.

Publikacja: 28.08.2014 09:16

Rezydent nie musi dyżurować na szpitalnym oddziale ratunkowym

Rezydent nie musi dyżurować na szpitalnym oddziale ratunkowym

Foto: www.sxc.hu

Ministerstwo Zdrowia zabrało głos w sprawie rezydentów,  którzy skarżą się, że dyrekcja szpitali przymusowo oddelegowuje ich do  samodzielnego dyżurowania na oddziałach ratunkowych.  Problem sygnalizowała Naczelna Rada Lekarska.

Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało samorządowi lekarskiemu, że  medycy robiący specjalizacje wcale nie muszą samodzielnie dyżurować na szpitalnych oddziałach ratunkowych.

„[...] dyżury medyczne, o ile nie są uwzględnione w programie specjalizacji, mogą być realizowane jedynie za zgodą zainteresowanego lekarza, zgodnie z obowiązującymi normami czasu pracy i o ile nie utrudnia to realizacji programu specjalizacji" – napisali urzędnicy resortu zdrowia Naczelnej Radzie Lekarskiej.

Krótko mówiąc, młody medyk nie musi brać ostrych dyżurów, jeśli jego program specjalizacji tego nie wymaga.

Co więcej, przedstawiciele resortu zdrowia zaznaczają, że jeśli dyrektorzy zmuszają rezydentów do dyżurowania, to łamią zapisy umów z ministerstwem. Za zatrudnienie rezydentów szpitalom płaci właśnie minister. Jeśli będą oni robić specjalizację dłużej,  bo zamiast  jej programowi poświęcą czas oddziałowi ratunkowemu, to okaże się, że  wydaje pieniądze nieefektywnie. Dlatego Ministerstwo Zdrowia grozi, że rozwiąże umowy ze szpitalami, a one będą musiały zwracać pieniądze, które dostały za zatrudnianie rezydentów.

Reklama
Reklama

Problemem jest  także   forma zatrudnienia. Część młodych lekarzy być może zgodziłaby się  dyżurować na oddziale, gdyby dyrektorzy nie proponowali im na tę działalność umów cywilnych.  Praktyka szpitalna  często bowiem  jest taka, że młody lekarz robi specjalizację,  będąc zatrudniony na etacie, a na pełnienie dyżurów dyrektor szpitala proponuje podpisanie kontraktu. A te oznaczają, że w razie jakiegokolwiek błędu medycznego młody lekarz  sam będzie ponosił odpowiedzialność wobec pacjenta.  Gdyby pełnił dyżur na podstawie   umowy o pracę, odpowiedzialność za ewentualne zdarzenia medyczne poniósłby pracodawca.

 

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama