Do piątku 9 sierpnia lecznice mogą zgłaszać chęć udziału w pilotażu centrów zdrowia psychicznego. Po roku ich liczba zwiększy się o kolejnych kilkanaście, gwarantując szybszy dostęp do opieki psychiatrycznej mieszkańcom kolejnych powiatów. Przez ostatni rok założenia trzystopniowej opieki, będącej bliżej miejsca zamieszkania pacjenta, realizowało 27 ośrodków w 14 województwach (bez opolskiego i wielkopolskiego). Najmniejszy w Grajewie na Podlasiu obejmuje 50 tys. mieszkańców, największy na warszawskim Mokotowie – 200 tys. Na każdego z nich NFZ płaci zryczałtowaną stawkę 75 zł, ale zgodnie z projektem nowelizacji rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w centrach zdrowia psychicznego będzie płacił 79 zł. – Wynika to ze wzrostu nakładów na opiekę zdrowotną – tłumaczy dr Marek Balicki, psychiatra, dyrektor Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego i pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii.
Czytaj także: Psychiatria wreszcie zainteresowała rządzących
Według Marka Balickiego pilotaż, który ma przestawić polską psychiatrię z systemu lecznictwa zamkniętego (azylowego) na środowiskowe, już przyniósł efekty.
– Nie mamy jeszcze szczegółowych danych, ale z cząstkowych zebranych w centrach wynika, że znacznie skrócił się okres hospitalizacji. Centrum, które dysponuje zarówno oddziałem szpitalnym, jak i poradnią zdrowia psychicznego oraz opieką środowiskową, może szybciej wypuścić pacjenta, przekazując go do innych form opieki. Ponieważ jej budżet jest globalny, może zaoszczędzić na najdroższym elemencie opieki, jakim jest leczenie szpitalne, a pieniądze przeznaczyć na leczenie środowiskowe – tłumaczy Marek Balicki.
Zdaniem dr. Balickiego pilotaż poprawił też dostęp do psychiatry.