W nowym roku spółdzielnie chcą sprzedawać po kilkaset mieszkań miesięcznie

Nawet po kilka tysięcy wniosków dotyczących wykupu mieszkań za symboliczną złotówkę wpłynęło w mijającym roku do poszczególnych warszawskich spółdzielni. Na akty notarialne trzeba jednak czekać długimi miesiącami

Aktualizacja: 31.12.2007 00:14 Publikacja: 30.12.2007 00:14

W nowym roku spółdzielnie chcą sprzedawać po kilkaset mieszkań miesięcznie

Foto: Rzeczpospolita

Przypomnijmy, że znowelizowane w połowie mijającego roku przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych mówią, iż lokatorzy zajmujący mieszkania spółdzielcze mogą je wykupić nawet za kilkadziesiąt groszy. Jeśli ktoś lokal kupił wcześniej po cenie rynkowej (ustawodawca uznał, że granicznym rokiem będzie rok 2000), to będzie mógł być zwolniony z opłat na fundusz remontowy.

Spółdzielnie z Warszawy już w pierwszych miesiącach obowiązywania ustawy zostały zasypane wnioskami. Nadchodzący rok zapowiada się równie pracowicie.

Mnóstwo pracy czeka m.in. Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową Praga. W jej zasobach znajduje się aż 17 tys. mieszkań, z których 4,8 tys., czyli niemal 30 proc., zajmowanych jest w oparciu o lokatorskie prawo do lokalu. Z tego aż 4,5 tys. mieszkańców zdecydowało się wystąpić o przekształcenie prawa do lokalu. Stwarza to problemy organizacyjne.

– Miesięcznie przekształcamy po kilkaset mieszkań, ale dotrzymanie terminu trzech miesięcy, zakładanego przez ustawodawcę, od początku było nierealne. W styczniu planujemy podpisanie ok. 300 – 350 aktów notarialnych, co i tak jest liczbą zawrotną – mówi Andrzej Półrolniczak, prezes RSM Praga.

Spółdzielnia współpracuje z trzema kancelariami notarialnymi. Negocjuje również z kolejnymi dwoma, jednak na rynku nie ma zgodności co do wysokości taksy notarialnej naliczanej w przypadku przekształcania mieszkania lokatorskiego w spółdzielczo-własnościowe.

– Bałagan i pośpiech przy tworzeniu ustawy sprawił, że pojawiają się rozbieżności i notariusze nie zawsze chcą stosować preferencyjne, ulgowe stawki dla mieszkańców – twierdzi Półrolniczak.

Ustawa umożliwia również przekształcenie mieszkań spółdzielczo-własnościowych w odrębną własność. W RSM Praga takich wniosków jest jednak tylko 300. Ponadto przedstawiciele spółdzielni twierdzą, że część z zainteresowanych rezygnuje z przekształcenia mieszkania przed podpisaniem aktu notarialnego. Jest to bowiem koszt ok. 1 tys. zł, a spółdzielcy twierdzą, że odrębna własność nie daje żadnych praktycznych korzyści. Oba typy mieszkań można sprzedać, podarować, obciążyć hipotekę czy dziedziczyć. Jednakowa jest również wartość rynkowa mieszkania.

Dużo wniosków napływa też do Spółdzielni Mieszkaniowej Górczewska. Spośród 3 tysięcy wszystkich otrzymanych do tej pory podań, przekształcenie mieszkań spółdzielczo-własnościowych w odrębną własność dotyczy aż 1,2 tys.

– Liczba zainteresowanych wykupem i przekształceniem mieszkania praktycznie się wyczerpała. Dziś otrzymujemy najwyżej 2 – 3 wnioski dziennie. To jest nic w porównaniu z pierwszymi tygodniami po wprowadzeniu ustawy, gdy spływało ich do nas nawet 200 – 300 dziennie – mówi Lech Karpowicz, prezes SM Górczewska.

Cena wykupu mieszkania waha się tu od 30 zł w przypadku lokali z 1978 roku do 500 zł dla budynków z 1989 r. Różnice wynikają z nominalnej wartości kredytu, który został umorzony, a na koniec lat 80. przypada akurat okres hiperinflacji. Do tej pory przekształconych zostało 60 lokali. Podpisanie kolejnych aktów notarialnych SM Górczewska planuje na styczeń.

W Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przekształcono do tej pory 300 mieszkań. Spośród ponad 25 tys. mieszkań, które znajdują się w zasobach spółdzielni, aż 6 tys. stanowią mieszkania lokatorskie. Dwie trzecie właścicieli zdecydowało się już na złożenie wniosków z prośbą o przekształcenie prawa do lokalu. Liczba wniosków sprawiła, że WSM współpracuje z sześcioma notariuszami. Przedstawiciele spółdzielni informują, że średnia cena przekształcanego mieszkania to 15 zł. Do tej kwoty należy oczywiście doliczyć ok. 1 tys. zł na pokrycie taksy notarialnej i opłaty sądowej.

W Spółdzielni Mieszkaniowej Starówka złożono około 1200 wniosków dotyczących wykupu mieszkań. Jak informują przedstawiciele spółdzielni, podania cały czas wpływają.

– Ustawodawca zakreślił trzymiesięczny termin na regulację prawa do ustanowienia odrębnego lokalu. Sami notariusze jednak twierdzą, że przekształcanie lokali w skali kraju może potrwać bardzo długo i że tego okresu nie da się raczej liczyć w miesiącach – mówi Małgorzata Gierwazik, rzecznik prasowy Starówki.

Kiedy spółdzielnia będzie podpisywać najbliższe akty notarialne?

– Jeśli uchwały nie są zaskarżane przez członków spółdzielni do sądu, to sprawa jest prosta. W Starówce notariusz jest w każdej chwili do dyspozycji. Obok notariusza przy każdym wniosku pracuje także dwóch członków zarządu. Pozostaje więc kwestia umówienia dogodnego dla każdej ze stron terminu – tłumaczy Małgorzata Gierwazik. – Ale nie zawsze jest to takie proste. Jako ciekawostkę podam, że ostatnio jeden z lokatorów, którego mieszkanie zostało wycenione na 6,80 zł, poprosił o ustalenie terminu spisania aktu notarialnego najwcześniej na kwiecień przyszłego roku, bo musi uzbierać 900 zł na opłaty. Takie sytuacje wcale nie są jednostkowe. A w skali całości przedsięwzięcia będą je na pewno trochę spowalniać. Trudno też oszacować ilość takich „wiszących w próżni” spraw, bo nie wszystkie wnioski zostały złożone – ocenia przedstawicielka warszawskiej spółdzielni.

Za mieszkanie w Starówce pod rządami nowej ustawy trzeba zapłacić średnio ok. 6 zł.

– Z reguły ceny wahają się między 3 – 10 zł – informuje Małgorzata Gierwazik.

Do podpisania około 160 aktów notarialnych szykuje się już Spółdzielnia Mieszkaniowa Bródno, w zasobach której jest ponad 14,5 tys. mieszkań własnościowych. Stanowią one około 65 proc. wszystkich lokali.

– Do tej pory w odrębną własność pod rządami nowej ustawy przekształciliśmy ponad 100 mieszkań – usłyszeliśmy w spółdzielni Bródno. – Mamy już umówione kolejne 160 terminów.

Do tej spółdzielni wpłynęło ponad 6 tysięcy wniosków o przekształcenie praw do lokali.

Przypomnijmy, że znowelizowane w połowie mijającego roku przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych mówią, iż lokatorzy zajmujący mieszkania spółdzielcze mogą je wykupić nawet za kilkadziesiąt groszy. Jeśli ktoś lokal kupił wcześniej po cenie rynkowej (ustawodawca uznał, że granicznym rokiem będzie rok 2000), to będzie mógł być zwolniony z opłat na fundusz remontowy.

Spółdzielnie z Warszawy już w pierwszych miesiącach obowiązywania ustawy zostały zasypane wnioskami. Nadchodzący rok zapowiada się równie pracowicie.

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów