Przewiduje się, że wierzyciele będą mogli powołać administratora hipoteki w celu zabezpieczenia kilku wierzytelności w związku z finansowaniem tego samego przedsięwzięcia.
Już sama redakcja przepisu budzi wątpliwości: „W celu zabezpieczenia hipoteką kilku wierzytelności przysługujących różnym podmiotom, a służącym sfinansowaniu tego samego przedsięwzięcia”. Rodzi się pytanie: czy sfinansowaniu służą podmioty (zgodnie z użytym przypadkiem gramatycznym), czy wierzytelności? Jeżeli wierzytelności, to właściwie w jaki sposób mają one – jako uprawnienia wierzycieli o charakterze obligacyjnym – służyć sfinansowaniu przedsięwzięcia? Można się domyślać, że w istocie chodzi o związek między przedsięwzięciem a środkami pieniężnymi, które wierzyciele udostępniają dłużnikowi pod tytułem zwrotnym, ale tej myśli autorom nie udało się należycie wysłowić.
Poważniejsze zastrzeżenia budzi warunek ograniczenia finansowania do jednego przedsięwzięcia. W uzasadnieniu brakuje wzmianki, dlaczego wprowadza się takie ograniczenie. Pod względem merytorycznym należy uznać je za chybione, a w praktyce może powodować ogromne problemy interpretacyjne.
Co się kryje za enigmatycznym pojęciem „przedsięwzięcie”? Czy udzielenie kredytu konsorcjalnego w celu refinansowania dotychczasowego zadłużenia kredytobiorcy można uznać za przedsięwzięcie? A wspólne udzielenie pożyczki na zakup środków obrotowych albo kilku działek gruntu? Według jakich kryteriów odróżnić finansowanie jednego, tego samego przedsięwzięcia, gdy można skorzystać z konstrukcji administratora hipoteki, od finansowania wielu przedsięwzięć, kiedy jest to niedopuszczalne?
Wydaje się, że twórcy projektu uwzględnili tylko jeden z licznych rodzajów operacji finansowych, jakie spotyka się na rynku, a mianowicie finansowanie projektu inwestycyjnego. Jest to błędne założenie. Należy podkreślić, że potrzeba zbiorowego zabezpieczenia hipoteką wielu wierzytelności nie ogranicza się do tego typu finansowania, ale występuje w wielu innych wypadkach, jak np. kredytowanie przejęcia spółki czy nabycia środków majątkowych.
Także pojęcie finansowania, którym posłużono się w projekcie, ma niejasne kontury znaczeniowe i rodzi poważne obawy, że w praktyce mogłoby zostać zawężone jedynie do kredytów oraz pożyczek. Interpretację taką może wspierać stwierdzenie, jakie zamieszczono w uzasadnieniu, że planowana instytucja administratora hipoteki odnosi się do udzielania kredytów konsorcjalnych. W konsekwencji z dobrodziejstwa tej instytucji nie mogłyby skorzystać podmioty, które zamierzają zbiorowo zabezpieczyć wierzytelności, np. z tytułu leasingu, faktoringu, zlecenia wystawienia gwarancji albo akredytyw, transakcji terminowych lub pochodnych, ale nie układają swoich stosunków w ramach konsorcjum kredytowego.