Niepełna rekompensata za poniesioną szkodę przy wywłaszczeniu

Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie, czy przepis wykluczający odszkodowanie za utracone korzyści jest zgodny z ustawą zasadniczą.

Publikacja: 23.11.2012 07:59

Autorzy skarg konstytucyjnych uważają, że odszkodowanie za utracone korzyści powinno być niezależne

Autorzy skarg konstytucyjnych uważają, że odszkodowanie za utracone korzyści powinno być niezależne od daty wydania bezprawnego orzeczenia.

Foto: www.sxc.hu

Do Trybunału wpłynęły trzy odrębne skargi konstytucyjne: Elżbiety L., Jerzego B. i Zofii F.  Trybunał zdecydował rozpoznać je łącznie.

Autorzy skarg twierdzą, że  art. 5 ustawy z 17 czerwca 2004 r. nowelizującej kodeks cywilny jest sprzeczny z konstytucją. Przepis ten zmienił odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa. W uchwale z 2011 r. pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego przyjęto taką jego wykładnię, że jeśli ostateczna wadliwa decyzja administracyjna została wydana przed dniem wejścia w życie konstytucji, tj. przed 17 października 1997 r., odszkodowanie nie obejmuje korzyści utraconych wskutek jej wydania. Ogranicza się do rzeczywistej szkody.

Odmienne wyroki

W 2005 r. minister infrastruktury orzekł, że wywłaszczenie Zofii F. odbyło się z naruszeniem prawa.  Zofia F. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Krakowie o zasądzenie na jej rzecz od Skarbu Państwa –wojewody małopolskiego 719,5  tys. zł. Składało się na to 595,5 tys. zł za  wywłaszczone w 1957 r. pod ulicę gospodarstwo  ogrodniczo-warzywnicze  oraz 123,9 tys. zł za utracone korzyści. Odszkodowania nigdy nie wypłacono. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że Zofii F. należy się pełne odszkodowanie, w tym za utracone korzyści w okresie od 1990–2010 r. (a więc gdy jeszcze nie doszło do przedawnienia roszczeń).

Sąd apelacyjny uchylił w 2011 r.  ten wyrok i zasądził na rzecz Zofii F. 595,5 tys. zł, czyli bez rekompensaty za utracone korzyści. Ważny był  fakt, że decyzja wywłaszczeniowa została wydana 30 grudnia 1957 r., a decyzja  stwierdzająca wydanie tej pierwszej z naruszeniem prawa –  30 czerwca 2005 r. Po wejściu w życie w 2004 r. nowelizacji k.c. zmieniły się przepisy  regulujące odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym. A w 2011 r. została podjęta uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN.     Skoro więc decyzję wywłaszczeniową wydano przed wejściem w życie konstytucji, odszkodowanie  przysługujące na podstawie art. 160 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego nie obejmuje utraconych korzyści nawet poniesionych już po wejściu w życie konstytucji – orzekł Sąd Apelacyjny, powołując się na wspomnianą uchwałę SN.

Co rekompensować

Zofia F. i pozostali autorzy skarg konstytucyjnych uważają, że odszkodowanie za utracone korzyści powinno być niezależne od daty wydania bezprawnego orzeczenia. A więc także wtedy, gdy zostało wydane przed 17 października 1997 r., a jego bezprawność stwierdzono już po tej dacie. Ich zdaniem obecny stan prawny narusza prawo do słusznego odszkodowania. Kwestionują wykładnię  dokonaną w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej SN. Ich zdaniem niemożność dochodzenia pełnego odszkodowania za bezprawne działania władzy publicznej jest  niezgodna z art. 77 konstytucji.

– Należy rozliczać wszystko, także utracone korzyści, niezależnie od odszkodowania. Nie można przyjąć, że konstytucja ujmuje uprawnienia  wynikające z kodeksu cywilnego  – uważa Maria Kawecka-Sobczak, pełnomocnik spółki akcyjnej, która jeszcze w 2010 r. złożyła w Trybunale strasburskim skargę w sprawie rekompensaty za utracone korzyści ze znacjonalizowanej bezprawnie huty szkła.

Adwokat Piotr Boroń z Kancelarii Adwokackiej Góralczyk, Rychlicki, Boroń potwierdza, że w efekcie wprowadzenia art. 5 i uchwały SN  wszystkie osoby pokrzywdzone decyzjami sprzed wejścia w życie konstytucji mogą dochodzić tylko rzeczywistej szkody.

– Jest to niewątpliwie odszkodowanie cząstkowe, niepełne. SN umożliwił dochodzenie roszczeń, ale jednocześnie ograniczył ich skalę. A jest ona bardzo duża. Uważam, że odegrały tu rolę nie tylko względy prawne, ale i ekonomiczne. Trybunał Konstytucyjny też będzie musiał wziąć je pod uwagę. I niewykluczone, że może podzielić stanowisko SN.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.frey@rp.p

Andrzej Herman, adwokat

Skargi konstytucyjne są właściwą drogą do uregulowania przez państwo kwestii roszczeń za utracone korzyści. Nie sposób zrozumieć, dlaczego jednym przepisem, wprowadzonym w 2004 r. w nowelizacji kodeksu cywilnego, zamknięto byłym właścicielom drogę do pełnego odszkodowania. W praktyce roszczenia o utracone korzyści zatrzymała uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN, wprowadzając cezurę w postaci wejścia w życie konstytucji. Trybunał Konstytucyjny może nie podzielić stanowiska SN. Gdyby Trybunał uznał art. 5 k.c. za niekonstytucyjny, byłaby to podstawa do wznowienia postępowań cywilnych.

Do Trybunału wpłynęły trzy odrębne skargi konstytucyjne: Elżbiety L., Jerzego B. i Zofii F.  Trybunał zdecydował rozpoznać je łącznie.

Autorzy skarg twierdzą, że  art. 5 ustawy z 17 czerwca 2004 r. nowelizującej kodeks cywilny jest sprzeczny z konstytucją. Przepis ten zmienił odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa. W uchwale z 2011 r. pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego przyjęto taką jego wykładnię, że jeśli ostateczna wadliwa decyzja administracyjna została wydana przed dniem wejścia w życie konstytucji, tj. przed 17 października 1997 r., odszkodowanie nie obejmuje korzyści utraconych wskutek jej wydania. Ogranicza się do rzeczywistej szkody.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów