Właściciele lokali zalegający z opłatami powinni mieć się na baczności. Zgodnie z art. 16 ustawy o własności lokali wspólnota mieszkaniowa może żądać przed sądem nakazania sprzedaży lokalu w drodze licytacji szczególnie uciążliwemu członkowi, jeśli zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat. ?Wspólnoty coraz chętniej z tej możliwości korzystają. A ponieważ chodzi o wyjątkową ingerencję w prawo własności, wręcz jakby wywłaszczenie, dobrze wiedzieć, w jakiej sytuacji może do tego dojść. Pokazuje to sprawa przed Sądem Najwyższym
Kwota bez znaczenia
W 2008 r., po 12 miesiącach od powstania Wspólnoty Nieruchomości, Jan i Teresa B., właściciele siedmiu lokali, zaprzestali regulowania w pełnej wysokości należnych opłat na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością. Byli zobowiązani do uiszczania miesięcznie 2,8 tys. zł. W chwili wydawania wyroku ich zaległości wynosiły tylko 14 tys. zł. Jednak stan zadłużenia utrzymywał się stale, raz zaległość była większa, raz mniejsza. Wspólnota wytaczała im kolejne sprawy, zasądzane kwoty B. uiszczali dobrowolnie, raz tylko wszczęta była egzekucja, ale zapłacili dług, nie czekając na komornika. Dodajmy, że wartość lokali przekracza 400 tys. zł, zatem wysokość zadłużenia stanowiła tylko 3 proc. ich wartości i nie przekraczała pięciu miesięcznych rat.
Sąd okręgowy oddalił pozew, natomiast Sąd Apelacyjny w Katowicach nakazał licytacyjną sprzedaż wszystkich lokali, wskazując, że nieuiszczenie przez pozwanych opłat w pełnej wysokości nie jest wynikiem trudności, ale świadomych decyzji.
Takie postępowanie niesie ryzyko destabilizacji finansowej wspólnoty, zwłaszcza jeśli się uwzględni, że jest to wspólnota lokali użytkowych, a destabilizacja zagraża jej renomie. Dlatego pozostali właściciele lokali pokrywają niedobory spowodowane przez pozwanych i w zasadzie ich kredytują.
Ma być długotrwale
Sąd Najwyższy utrzymał ten werdykt (V CSK 170/13).