Sąd Najwyższy wydał w piątek uchwałę ważną dla Zabużan. Chodzi o zwrot nienależnych korzyści uzyskanych kosztem Skarbu Państwa.
Kazimierz i Jerzy G. oraz Helena S. otrzymali zaświadczenie potwierdzające ich prawa do odszkodowania za majątek pozostawiony po II wojnie światowej za wschodnią granicą. Opiewało ono na 5 mln zł. Następnie nabyli od Skarbu Państwa dziewięć nieruchomości leśnych w rejonie Nowej Soli i Sulechowa, a kwotę z zaświadczenia zaliczono im na poczet ceny nabycia. Bardzo szybko nieruchomości odsprzedali, i to po zaniżonej cenie. Wyniosła bowiem zaledwie 10–25 proc. wartości tych gruntów.
Po kontroli NIK wartość mienia wynikająca z zaświadczenia została zweryfikowana i okazała się dużo niższa. W efekcie minister skarbu uznał, że zaświadczenie zostało wydane z naruszeniem prawa. Rzeczoznawcę majątkowego skazano w postępowaniu karnym za poświadczenie nieprawdy.
Potem Skarb Państwa wystąpił z trzema pozwami przeciwko Kazimierzowi i Jerzemu G. oraz Helenie S. do Sądu Okręgowego w Katowicach o zwrot korzyści w wysokości prawie 2 mln zł.
W jednej sprawie Skarb Państwa przegrał 1,5 mln zł. Dwie pozostałe zostały połączone do wspólnego rozpatrzenia. Sąd także te powództwa oddalił, a wtedy Skarb Państwa odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Ten nabrał wątpliwości dotyczących art. 1 ust. 1 ustawy z 21 czerwca 1990 r. o zwrocie korzyści uzyskanych niesłusznie kosztem Skarbu Państwa lub innych państwowych osób prawnych.