Pozwolenie na budowę wydawane jest na podstawie dostarczonych przez inwestora dokumentów, te zaś zaświadczają o konkretnym stanie faktycznym. Do wniosku o pozwolenie inwestor musi dołączyć m.in. wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, z którego wynika, czy na działce można wybudować dom. Jeśli dla danego terenu nie ma planu, inwestor musi dostarczyć decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Ona również jest wydawana na podstawie konkretnych danych dostarczonych przez inwestora. Jest wśród nich plan zagospodarowania działki, z którego wynika, jak mają być usytuowane na działce dom, śmietnik, szambo, miejsca postojowe, brama wjazdowa itp.
Podział nieruchomości może spowodować, że straci ona status działki budowlanej w rozumieniu miejscowego planu zagospodarowania albo na tyle zmienią się warunki zagospodarowania działki, że decyzja o warunkach zabudowy stanie się nieaktualna. W takiej sytuacji rozpoczynanie budowy na podstawie starego pozwolenia jest ryzykowne.
Warto też pamiętać, że podziału nieruchomości można dokonać tylko wtedy, gdy jest on zgodny z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.. Nie chodzi tylko o przeznaczenie działki w planie. Równie ważne jest, czy działka powstała po podziale spełniać będzie warunki potrzebne do zagospodarowania w taki sposób, by można było zbudować na niej dom. Chodzi o takie wymogi jak dostęp do drogi publicznej, odpowiednią wielkość i kształt, uzbrojenie terenu. O tym, jak podzielić działkę pisaliśmy w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/446352.html]„Jak podzielić grunt na więcej działek”[/link].
[b]Przed podjęciem jakichkolwiek kroków czytelnik powinien zasięgnąć informacji w urzędzie, który wydał pozwolenie na budowę. Być może okaże się, że najlepiej wyjściem będzie zbudowanie domu, a dopiero potem wystąpienie o podział działki.[/b] Taki scenariusz ma swoje plusy: podział nieruchomości nie musi być zgodny z planem miejscowym zagospodarowania (ew. decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu), jeśli jego celem jest zniesienia współwłasności nieruchomości zabudowanej co najmniej dwoma budynkami, wzniesionymi na podstawie pozwolenia na budowę. Warunkiem jest jednak, by podział polegał na wydzieleniu dla poszczególnych współwłaścicieli, wskazanych we wspólnym wniosku, budynków wraz z działkami gruntu niezbędnymi do prawidłowego korzystania z tych budynków. Oznaczałoby to, że syn musiałby przez złożeniem wniosku o podział stać się współwłaścicielem całej nieruchomości.
[srodtytul] Polecamy temat:
[ul][li][link=http://www.rp.pl/temat/232333.html]Granice działek, scalenie, podział[/link][/li]