Zdaniem rzecznika praw dziecka Marka Michalaka obecne przepisy niedostatecznie chronią kobiety w ciąży i małoletnich w sytuacji, gdy przed eksmisją używali lokalu niewchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego, czyli np. mieszkali w prywatnej kamienicy, a nie w lokalu komunalnym.

W takiej sytuacji osobom tym nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego. Wprawdzie przepisy zobowiązują gminy do  wskazania takim osobom pomieszczeń tymczasowych, ale wiele gmin nie wywiązuje się z tego obowiązku  z powodu bardzo ograniczonych zasobów mieszkaniowych. Rzecznik podaje przykład Kołobrzegu, gdzie gmina dysponuje jedynie czterema pomieszczeniami tymczasowymi.

Jest też inny problem - zgodnie z przepisami dłużnik może zajmować pomieszczenie tymczasowe przez maksymalnie sześć miesięcy. Po tym terminie komornik może go usunąć do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, które wskaże gmina.

- W stosunku do dziecka, którego rodzice nie są w stanie własnym staraniem zapewnić mu właściwych warunków mieszkaniowych, może to oznaczać rozłączenie z rodzicami i umieszczenie poza rodziną biologiczną - pisze rzecznik.