Amerykanin, prof. William E. Moerner, zawsze był ambitny i bez reszty oddany nauce. Ale prywatnie jest żartownisiem i duszą towarzystwa. – Jestem niesamowicie podekscytowany i szczęśliwy, że zostałem wytypowany do nagrody – powiedział Moerner, gdy dowiedział się o decyzji Komitetu Noblowskiego. Tę wiadomość przekazała mu telefonicznie żona Sharon, gdy przebywał na konferencji w Brazylii. Pewnie dlatego przedstawiciel komitetu nie mógł go znaleźć. Stąd kilkunastominutowe opóźnienie w ogłoszeniu nazwisk laureatów z dziedziny chemii. William Moerner urodził się w 1953 r. w Kalifornii, lecz dorastał w Teksasie. Był bardzo aktywnym młodzieńcem – w publicznym liceum im. Thomasa Jeffersona należał do skautów i i m.in. klubu matematycznego, chemicznego, fizycznego, rosyjskiego czy teatralnego. Był też członkiem ekipy amatorskiego radia i zespołu muzycznego. Wszechstronne zainteresowania zaprowadziły go na Uniwersytet Waszyngtoński w St. Louis. Tam uzyskał stopień licencjata z fizyki, inżynierii elektrycznej i matematyki. Naukę kontynuował na Uniwersytecie Cornella, gdzie został magistrem, a potem doktorem fizyki w 1982 r. ?Oferta pracy z IBM zmusiła go do przeprowadzki do Kalifornii. Z firmą był związany przez 13 lat. W międzyczasie zdobył też tytuł profesora chemii na Uniwersytecie Stanforda, gdzie pracuje do dzisiaj.
kru, pap
Prof.?Eric Betzig
Howard Hughes ?Medical Institute, Ashburn, USA
Wiadomość o przyznaniu Nagrody Nobla zastała ?Erica Betziga w podróży. – Przez ostatnią godzinę chodziłem oszołomiony po ulicach Monachium w tak miły dzień i byłem przerażony, że moje życie się zmieniło – powiedział laureat agencji Reuters. Fizyk przyleciał do Monachium, aby wziąć udział w seminarium. Betzig przez długi czas nie miał nic wspólnego z nauką. Pracował w firmie ojca wytwarzającej maszyny do produkcji części samochodowych. Dopiero bankructwo firmy i widmo bezrobocia zadecydowały o wybraniu kariery naukowca. A ta decyzja zaowocowała wynalazkiem na miarę Nobla – urządzeniem zwanym nanoskopem. Betzig, urodzony w 1960 r. w Ann Arbor w stanie Michigan w USA, zdobył licencjat z fizyki w California Institute of Technology w Pasadenie w 1983 r., a następnie przeniósł się na Cornell University w Ithaca w stanie Nowy Jork. Tam w 1985 r. uzyskał tytuł magistra. Jego praca magisterska dotyczyła rozwoju optyki bliskiego pola – metody, która miała przełamać barierę rozdzielczości mikroskopii optycznej. Trzy lata później uzyskał tytuł doktora na tej samej uczelni. Przez następnie sześć lat pracował w Bell Laboratories w Murray Hill w New Jersey, gdzie rozwijał metodę optyki bliskiego pola. Zajął się m.in. obrazowaniem pojedynczych cząsteczek z wykorzystaniem zjawiska fluorescencji.