Do czasu przyjęcia spadku wierzyciel zmarłego może ściągać jego długi wyłącznie z majątku spadkowego. Potem, gdy dojdzie do prostego przyjęcia spadku, może sięgnąć także do majątku spadkobiercy, zajmując np. jego wynagrodzenie za pracę albo sprzedając jego działkę.
Co ważne, do czasu działu spadku odpowiedzialność spadkobierców jest solidarna. Oznacza to, że jeśli spadkobierców jest kilku, bank czy fiskus może wszcząć sprawę sądową:
- przeciwko wszystkim spadkobiercom,
- przeciwko kilku z nich,
- przeciwko jednemu, np. temu, który ma stałą pracę albo majątek, co daje szanse na ściągnięcie długu.
[srodtytul]... potem w zależności od udziału[/srodtytul]
Za długi spadkodawcy w ograniczonym zakresie, tj. w częściach stosownych do swych udziałów, ale oczywiście także całym swym majątkiem, spadkobiercy odpowiadają dopiero po dziale spadku.
Jeśli np. udział w spadku syna wynosi 1/3, to bank może domagać się od niego spłaty tylko 1/3 kredytu zaciągniętego przez spadkodawcę.
Ten z nich, który wcześniej spłacił długi w proporcji przekraczającej jego udział w spadku, może się domagać zwrotu tej nadwyżki od pozostałych spadkobierców.
[srodtytul]Wystarczy wyrok przeciwko spadkodawcy[/srodtytul]
Wierzyciel, który uzyskał już wyrok sądowy przeciwko spadkodawcy, dysponuje ugodą sądową potwierdzającą jego dług albo aktem notarialnym, w którym zmarły dobrowolnie poddał się egzekucji, może przystąpić do egzekwowania należności przez komornika sądowego.
Musi jednak dopełnić w sądzie formalności w postaci nadania takiemu dokumentowi klauzuli wykonalności przeciwko spadkobiercom (art. 788 i 788 kodeksu postępowania cywilnego).
Nie ma natomiast zgody co do tego, czy bank może przeciwko spadkobiercom dłużnika wszcząć egzekucję bez występowania przeciwko nim na drogę sądową. Banki twierdzą, że wystarczy wystawiony przez nie bankowy tytuł egzekucyjny.
[b]Sąd Najwyższy w uchwale z 2004 r. (sygn. III CZP 98/03) [/b]wyraził jednak przeciwny pogląd.
[srodtytul]Musi być stwierdzenie[/srodtytul]
Wierzyciel może wystąpić przeciwko określonym spadkobiercom dopiero wówczas, gdy wydano postanowienie o stwierdzeniu nabycia przez nich spadku albo sporządzono akt poświadczenia dziedziczenia.
Jeśli spadkobiercy zwlekają i nie podejmują stosownych kroków, wierzyciel może sam zwrócić się do sądu o wydanie takiego postanowienia.
Jeśli nie ma wyroku przeciwko spadkodawcy (lub innych wskazanych wcześniej dokumentów), jego wierzyciel musi wystąpić do sądu przeciwko spadkobiercom. Jeśli jest, wystarczy uzyskanie w sądzie klauzuli wykonalności przeciwko nim.
Spadkobiercy w obu sytuacjach mogą się bronić przed obciążaniem ich długami – zwłaszcza w razie prostego przyjęcia spadku wskutek upływu czasu – ale tylko co do części przekraczającej wartość spadku.
Podstawą takiej obrony może być art. 5 k. c., tj. wzgląd na zasady współżycia społecznego. Niestety, także co do tego brak jest pełnej zgodności wśród prawników.
[srodtytul]Wszelkie długi się przedawniają[/srodtytul]
Śmierć dłużnika nie wpływa na bieg przedawnienia jego długu. Przedawni się on w takim samym terminie, jak gdyby on żył.
Trzeba jednak wiedzieć, że dług stwierdzony prawomocnym wyrokiem (orzeczeniem) sądu, a także m.in. ugodą sądową przedawnia się z upływem dziesięciu lat, chociażby termin przedawnienia był krótszy, np. wynosił dwa lub trzy lata.
Jeśli stwierdzony w taki sposób dług dotyczy świadczeń okresowych (np. o czynsz najmu), przedawni się on z upływem trzech lat. Terminy te (dziesięcioletni, trzyletni) liczą się od uprawomocnienia się wyroku.
Przy długach bankowych termin ten liczy się od dnia nadania przez sąd klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi wykonawczemu, czyli dokumentowi wystawionemu przez bank potwierdzającemu jego należność.
Po nadaniu tej klauzuli bank może przystąpić do przymusowego ściągnięcia długu przez komornika sądowego, ale tylko przeciwko kredytobiorcy, a nie jego spadkobiercom.
[ramka][b]CZYTELNICY PYTAJĄ[/b]
[srodtytul]Czy spadkobiercy płacą długi[/srodtytul]
[b]- Chciałbym wiedzieć, jak wygląda sytuacja rodziny zmarłego, jeśli nie pozostawił żadnego majątku, a jedynie długi. Czy potencjalni spadkobiercy będą nimi obciążeni? Czy można się przed tym z góry zabezpieczyć poprzez złożenie stosownego oświadczenia?[/b]
Przed odziedziczeniem długów można się zabezpieczyć dopiero po śmierci spadkodawcy. Trzeba najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy od powzięcia wiadomości o śmierci spadkodawcy złożyć oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Takie oświadczenie oznacza, że wierzyciele mogą ściągać dług tylko z majątku spadkodawcy (jeśli taki jest); majątek spadkobierców jest dla nich niedostępny. Oświadczenie składa się przed sądem albo u notariusza.
Można też w tym samym terminie odrzucić spadek. Jednakże odrzucenie spadku przez spadkobiercę, który ma potomstwo, oznacza, że w jego miejsce wchodzą dzieci lub wnuki, słowem, one odziedziczą spadek, chyba że przyjmą go z dobrodziejstwem inwentarza albo odrzucą.
Odrzucenie zaś spadku np. przez bezdzietnego kawalera oznacza, że odpowiednio większe długi spadną na pozostałych spadkobierców.[/ramka]
[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/447728.html]Zobacz cały poradnik o testamentach, spadkach i darowiznach[/link][/b][/ramka]