Reklama
Rozwiń

Rozmowa z Williamem Eccleshare, prezesem Clear Channel

Polska jest jednym z rynków na którym oczekujemy najszybszych wzrostów wpływów - mówi William Eccleshare, prezes Clear Channel International, w rozmowie z Magdaleną Lemańską i Urszulą Zielińską

Publikacja: 28.01.2011 09:47

Rozmowa z Williamem Eccleshare, prezesem Clear Channel

Foto: Bloomberg

[b]"Rz": - O ile wzrośnie w tym roku światowy rynek reklamy? Odważyli się Państwo na prognozy?[/b]

William Eccleshare: - Ubiegły rok nauczył nas, że bardzo trudno jest prognozować rynek reklamy. Myślę, że w Polsce odbudowa rynku będzie przebiegała wolniej niż się spodziewaliśmy. Można przyjąć, że w ubiegły rok nie przyniósł jeszcze wzrostu rynku reklamy zewnętrznej, a w tym roku nie powróci on jeszcze do poziomów z 2009 roku. Spodziewam się, że wzrośnie w porównaniu z 2010 rokiem o 3-4 proc. My prawdopodobnie wzrośniemy razem z rynkiem.

[b]Obawia się Pan o sytuację w Irlandii, Hiszpanii i Portugalii? [/b]

Tak. Myślę, że przyszło nam teraz działać w najbardziej nieprzewidywalnym czasie na rynku, jaki pamiętam. Rok temu przygotowałem budżet i prognozy dla wszystkich naszych oddziałów na świecie - od Europy przez Chiny po Australię. Prognozowałem wtedy, że reklamowe przychody całej firmy wzrosną o ok. 1 proc. Okazało się, że w rzeczywistości wypadliśmy znacznie lepiej. Nie mogę jeszcze podać dokładnych liczb. Teraz przymierzam się do prognoz na 2011 rok i naprawdę nie wiem, od czego zacząć. Pracuję w Wielkiej Brytanii, gdzie prognozy dla PKB zmieniają się dzisiaj co kilka tygodni! Rząd walczy, by zmniejszać deficyt - ciąć wydatki, podnosić podatki, co zdaniem jednych skończy się cięciami w firmach, a zdaniem innych - i tak nie zatrzyma wzrostów. W takiej sytuacji każdy rynek, na którym działamy, trzeba teraz analizować z osobna, kwartał po kwartale, miesiąc po miesiącu. Jeśli chodzi o Polskę - polska ekonomia wraca do formy, w tym roku Wasze PKB wzrośnie o ponad 3 proc.

[b]Jak Pan ocenia antykryzysowe pomysły rządów polegające na podnoszeniu podatków? [/b]

Reklama
Reklama

To oczywiście trudne decyzje państw, które muszą walczyć o zwiększanie swoich wpływów i obniżanie deficytów. Nie chciałbym być na ich miejscu. Przy podnoszeniu podatków powinny jednak pamiętać, że zbyt wysokie podnoszenie podatków powoduje spadek wydatków. W Wielkiej Brytanii od stycznia mamy VAT wyższy o 2,5 proc., i już widać spowolnienie wzrostu wydatków. Pytanie czy uda się tę tendencję przezwyciężyć czy nie.

[b]Jak kryzys zmienił zachowanie reklamodawców? Na zawsze pozostaną już pokryzysowo ostrożniejsi? [/b]

Obserwujemy, że generalnie widzą już potrzebę powrotu do inwestowania w promocję swoich marek i wizerunku. Po dwóch-trzech latach stawiania na krótkoterminowe, prosprzedażowe akcje, teraz wracają do kampanii, które mają wzmacniać ich wizerunek. A to bardzo dobra wiadomość dla outdooru, który idealnie nadaje się do takich kampanii. Poza tym widzimy powrót do reklamowania się niektórych kategorii, które w ostatnim czasie mocno cięły wydatki na promocję: firm motoryzacyjnych, organizacji finansowych, banków.

[b]To znaczy, że kryzys się wreszcie skończył?[/b]

Wierzę, że tak. Ale nie jestem ekonomistą. Według mnie charakterystyczne dla rynku będzie to, że teraz będziemy przez kilka lat bardzo powoli - myślę, że przez 2-3 lata - wracać do formy poprzez bardzo wolny wzrost, nie będzie to szybki powrót do formy.

[b]Który rynek zapewni wam największy wzrost?[/b]

Reklama
Reklama

Będę nudny: oczywiście Chiny. Zapewne przyniesie nam dwucyfrowy wzrost. Ale także Australia i w ogóle cała Azja, rejon Azji i Pacyfiku. W Europie to właśnie Polska jest jednym z rynków na którym oczekujemy najszybszych wzrostów wpływów - o jakieś 3-4 proc. Mocnym rynkiem jest też Rosja, pewne problemy widzieliśmy w Hiszpanii, ale także tam spodziewamy się jego lekkiego odbudowania.

[b] Jak skutki ma dla polskiego rynku fuzja Państwa konkurencji: Stroera i News Outdoor Poland? [/b]

Wzrasta poziom profesjonalizmu na rynku. Stroer bardzo udanie działa np. w Niemczech i w Turcji, myślę, że takie połączenie jest dobre dla rynku.

[b]Rok temu mówił nam Pan, że firma chce brać udział w konsolidacji rynku. Co Pan miał na myśli?[/b]

Wciąż chcemy brać udział, możecie spekulować, co jest na rynku do wzięcia. Mamy tu dobry zespół, a Polska to duży rynek, który będzie się rozwijał, a międzynarodowe grupy będą tu szukać takich możliwości.

[b]Ale interesują Was też inne obszary działalności poza reklamą zewnętrzną?[/b]

Reklama
Reklama

Nie, zdecydowanie nie.

[b] Jeśli chcecie konsolidować rynek, znaczy, że macie pieniądze. Na jakie inwestycje chcecie je jeszcze wykorzystać?[/b]

Bardzo liczymy na wygraną na meble miejskie w Warszawie. Jeśli wygramy, będzie to oznaczało inwestycje i wtedy zastanowimy się, ile trzeba zainwestować. Ta wygrana zapewniłaby nam działanie na znacząco większą skalę. W Polsce w ciągu dwóch najbliższych lat ważne będzie też to, że powstanie wreszcie system mierzenia tego medium. To zwiększy udział reklamy zewnętrznej jako kategorii w całym waszym rynku reklamy i zwiększy atrakcyjność takich reklam.

[b] Dziś prawie każdy segment rynku chce jakoś skorzystać na wzrostach internetowych. Jak outdoor może wykorzystać to medium by się rozwijać?[/b]

Możemy np. korzystać z technologii, które umożliwiają np. podejście do plakatu i zeskanowanie komórką jego fragmentu, co potem umożliwia wejście na określoną stronę internetową. Robiliśmy to już w Wielkiej Brytanii, Azji, USA i to działa - powoduje na stronach www całkiem spory ruch. Myślę, że w przypadku outdooru, który jest chyba najstarszym medium reklamowym na świecie, takie połączenie wypada bardzo ciekawie.

Reklama
Reklama

[b] Trzech silnych graczy na rynku outdoorowym w Polsce to maksimum jego możliwości?[/b]

Tak, to wystarczy. To już powoduje konkurencję i rozwój na rynku. Na wielu, na których działamy, jest właśnie tylu graczy. Trzech lub czterech.

[b]Czyli jest miejsce na nowego. Tak Pan uważa?[/b]

Tak, możliwe, że jeszcze jest.

[i]Rozmawiały: Magdalena Lemańska i Urszula Zielińska[/i]

[b]"Rz": - O ile wzrośnie w tym roku światowy rynek reklamy? Odważyli się Państwo na prognozy?[/b]

William Eccleshare: - Ubiegły rok nauczył nas, że bardzo trudno jest prognozować rynek reklamy. Myślę, że w Polsce odbudowa rynku będzie przebiegała wolniej niż się spodziewaliśmy. Można przyjąć, że w ubiegły rok nie przyniósł jeszcze wzrostu rynku reklamy zewnętrznej, a w tym roku nie powróci on jeszcze do poziomów z 2009 roku. Spodziewam się, że wzrośnie w porównaniu z 2010 rokiem o 3-4 proc. My prawdopodobnie wzrośniemy razem z rynkiem.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama