Komunikat ma prawdopodobnie związek z prowadzonymi już rozmowami o ewentualnej sprzedaży kontrolnego pakietu mediowej spółki. Od środy w Barcelonie trwa coroczna branżowa konferencja TMT Morgan Stanley Conference, w której – według naszych informacji – biorą udział także przedstawiciele TVN. Niewykluczone, że trwają tam rozmowy z potencjalnymi inwestorami.
TVN przygotowujący się do zmiany właściciela (w październiku ITI i Grupa Canal+ ogłosiły, że chcą sprzedać kontrolny pakiet 51 proc. udziałów w spółce), na pewno ma już przygotowane dla zainteresowanych zakupem firm pakiet strategicznych informacji zawierających prognozy.
W takiej sytuacji nie powinno dziwić upublicznienie szacunków dla polskiego rynku i samej spółki na najbliższe lata. Jak podawał niedawno Markus Tellenbach, prezes TVN, potencjalnych chętnych do zakupu spółki jest nawet dwunastu. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że teraz jest ich już więcej, bo „około piętnastu". Są wśród nich zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi.
W swoich prognozach TVN podał m.in., że w tym roku skonsolidowane przychody grupy mogą wzrosnąć w niskim, jednocyfrowym tempie, a w latach 2015–2016 tempo wzrostu może przyspieszyć do 5–9 proc. Podano też prognozy dla EBITDA (zysk przed opodatkowaniem i amortyzacją, patrz: wykres) i nakładów inwestycyjnych w tym i 2016 r. mają wynieść po ok. 60 mln zł, w 2015 r. ok. 70 mln zł. Ujawniono też plany dotyczące skupu akcji i dywidendy w 2016 r.
Analityków interesuje, jak będzie wyglądała po przejęciu struktura udziałów w platformie cyfrowej nc+, w której TVN ma dziś 32 proc. udziałów, przeniesiono je jakiś czas temu do osobnej spółki zależnej. – Wszystko będzie zapewne zależało od tego, kto kupi TVN. Gdyby to był Fox, który ma w portfolio platformy Sky, być może byłby skłonny zachować udziały i w platformie nc+. Inna sytuacja byłaby, gdyby na zakup zdecydowała się firma w rodzaju Axel Springer, utrzymująca się z rynku reklamowego – uważa Dominik Niszcz, analityk DM Reiffeisen.