Nowe kina tylko siłą rozpędu

Prezesi dwóch największych sieci multipleksów nad Wisłą zapowiadają, że mogą zamknąć nierentowne obiekty. Choć widzów przed dużym ekranem przybywa, nagromadziły się zobowiązania, a koszty wzrosły.

Publikacja: 22.03.2023 03:00

Nowe kina tylko siłą rozpędu

Foto: Adobe Stock

Po tym, jak pandemia przyzwyczaiła część widzów do korzystania z platform streamingowych, w najbliższych latach w Polsce może zmniejszyć się liczba kin wielosalowych. Decyzji o zamknięciu nierentownych obiektów nie wykluczają szefowie Heliosa (grupa Agory) i Multikina (grupa Vue).

Szukają oszczędności

Jeśli ktoś wybiera się do multipleksu, to szczególnie od poniedziałku do czwartku z dużym prawdopodobieństwem trafi mu się „prywatny” seans. Sale nigdy nie były w tych dniach zbyt wypełnione, a teraz jest jeszcze luźniej. Widzą to operatorzy kin.

– Rynek nie odbudował się jeszcze w pełni w stosunku do rekordowego roku 2019. Co prawda widownia hollywoodzkich blockbusterów wróciła do poziomu sprzed pandemii, jednak liczba produkcji z Hollywood jest mniejsza niż w latach 2016–2019. Dodatkowo, niższa frekwencja na polskich filmach powoduje, że około 42 milionów biletów sprzedanych w 2022 roku w Polsce nie jest wynikiem, który umożliwiałby finansowanie dotychczasowego modelu biznesu – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Świst, prezes Multikina.

Czytaj więcej

UOKiK odsyła stowarzyszenia kin do resortu kultury

Spółka ta należy do Grupy Vue przejętej w ubiegłym roku przez finansujące ją banki. W Polsce Multikino prowadzi 45 kin wielosalowych i jest pod względem ich liczby numerem dwa po sieci Helios. Niedawno poinformowało, że sprzedało nieruchomość na warszawskim Ursynowie, w której mieści się jego najstarszy multipleks. Obiekt będzie działać jeszcze minimum 18 miesięcy, a pieniądze z transakcji mają pomóc uregulować zobowiązania wobec kontrahentów. Multikino zapewnia, że nie zamierza pozbywać się kolejnych działek. Oszczędności szuka inaczej. – Po pandemii, która tak mocno dotknęła branży kinowej, nastąpił drastyczny wzrost kosztów. W wyniku tych podwyżek część lokalizacji stała się nierentowna. Jeśli wynajmujący nie uwzględnią nowych realiów gospodarczych i nie znajdziemy porozumienia w sprawie czynszów, będziemy zmuszeni zamknąć niektóre z naszych lokalizacji – zapowiada Paweł Świst. Jednocześnie dodaje, że bardzo liczy na zrozumienie właścicieli galerii handlowych, bo jego intencją nie jest zamykanie kin, tylko ograniczenie ich strat.

– Kluczowy przy podjęciu decyzji będzie rachunek ekonomiczny, tzn. rentowność poszczególnych obiektów oraz szansa na poprawę rentowności kin, które obecnie przynoszą stratę – odpowiada Świst na pytanie, jakie kryteria będą ważne przy wyborze kin do zamknięcia.

Czytaj więcej

Jak wypadły polskie kina na tle Europy

W podobnym tonie w miniony piątek wypowiadał się Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa. Jego zdaniem w najbliższych latach w Polsce nie należy się spodziewać nowych kinowych inwestycji, bo nie są one potrzebne. Przeciwnie, tłumaczył Jagiełło, może dojść do zmniejszenia liczby kin, choć – jak zastrzegał szef Heliosa – on sam jeszcze nie potrafi wskazać, które lokalizacje to czeka.

Na razie Helios zapowiada, że na początku kwietnia otworzy swoje 54. kino: w Koszalinie. Ten obiekt i dwie nowe sale w innym mieście – to ostatnie tego typu projekty przed 2–3-letnią przerwą. Ten czas sieci kin przeznaczą na odbudowę bilansu, w tym spłatę zobowiązań narosłych w pandemii.

Spośród trzech dużych sieci multipleksów w Polsce tylko Cinema City Poland deklaruje, że nie planuje zamykania kin. Prowadzi ich obecnie 35 w 21 miastach. Za chwilę otworzy jedno z nich, które było czasowo zamknięte. – W kwietniu odbędzie się otwarcie po modernizacji kina Cinema City Korona we Wrocławiu, gdzie pojawi się także druga w Polsce sala ScreenX – przekazało nam biuro prasowe Cinema City w Polsce.

Plany na kolejne lata zależą od właściciela: Grupy Cineworld. Ta, podobnie jak właściciel Multikina – Grupa Vue, w ubiegłym roku przeżywała trudne chwile. O ile Vue porozumiało się z finansującymi je instytucjami i zostało przez nie przejęte, o tyle Cineworld przechodzi procedurę upadłościową w Stanach Zjednoczonych. Dotyczy ona części biznesu w USA i w Wielkiej Brytanii. Mimo tego zarząd Cinema City Poland zaznaczył w sprawozdaniu finansowym opublikowanym w ub.r. w Krajowym Rejestrze Sądowym, że przyszłość tej spółki jest niepewna, w związku z przynależnością do grupy Cineworld. I nie chodzi tu o wyniki kin w Polsce (pierwsze siedem miesięcy 2022 r. obrotowego dało Cinema City Poland przychody wyższe niż cały 2021 r.), ale o to, że filmy trafiają do nich w efekcie zakupów robionych przez centralę.

Czytaj więcej

Kina i restauracje powinny się bać. To na nich Polacy chcą oszczędzać

Dane jeszcze stabilne

Statystyczne dane na razie nie wskazują, aby za sprawą pandemii kin w Polsce ubyło. Wg danych Głównego Urzędu Statystycznego w końcu grudnia 2021 r. w Polsce działały łącznie 523 kina, tyle samo co w ostatnim roku przed pandemią.

Liczebną przewagę w gronie 358 miały kina małe: 1–2-salowe, ale mniej więcej połowę frekwencji zebrały multipleksy (ich liczba nieznacznie się zmieniała od 2017 r. i w 2021 r. wynosiła 61) oraz minipleksy.

Tych ostatnich przybyło przez dziesięć lat ponad 60 (wzrost o prawie 150 proc.) i w grudniu 2021 r. było ich 104. Należą m.in. do Heliosa i Multikina.

Po tym, jak pandemia przyzwyczaiła część widzów do korzystania z platform streamingowych, w najbliższych latach w Polsce może zmniejszyć się liczba kin wielosalowych. Decyzji o zamknięciu nierentownych obiektów nie wykluczają szefowie Heliosa (grupa Agory) i Multikina (grupa Vue).

Szukają oszczędności

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji