Czwarta platforma cyfrowa zapowiadana przez telewizję publiczną to niejedyne wyzwanie, jakie czeka w przyszłości działające na polskim rynku platformy Cyfrowy Polsat, Canal+ i „n”. Nową konkurencją może się stać także cyfrowa telewizja naziemna (czyli DTT lub DVB-T).
Na razie platformy mają coraz więcej abonentów, a ich wyniki rosną. Spółka Canal+ Cyfrowy, do której należy Cyfra+, ogłosiła wczoraj wyniki finansowe za ubiegły rok: odnotowała wzrost przychodów (o 8,9 proc., do 926 mln zł) i zysku netto (o 17,3 proc., do 178 mln zł – wliczając wpływ odroczonego podatku dochodowego). I to pomimo, że był to pierwszy pełny rok działania konkurencyjnej platformy „n”, należącej do Grupy ITI. Jej pojawienie się zmusiło resztę operatorów do inwestowania w kosztowne promocje i nowe rozwiązania (np. Cyfrowy Polsat ruszył z Pakietem Mini za 9,90 zł).
Zdaniem Jacques’a Aymar de Roquefeuil, dyrektora zarządzającego spółki Canal+ Cyfrowy, na polskim rynku nie ma miejsca na trzy dochodowe platformy cyfrowe. – Na pewno dojdzie w końcu do konsolidacji – mówi. – TVP zapowiada swoją platformę od trzech lat. Wciąż nie znamy jednak szczegółów tego przedsięwzięcia, trudno więc komentować. Na pewno wejście każdej kolejnej platformy to wzrost kosztów dla właścicieli wszystkich platform.
Nowej konkurencji nie obawia się Cyfrowy Polsat, który z debiutem giełdowym (prospekt zatwierdził już KNF) czeka na poprawę sytuacji na giełdzie. – Polska z trzema platformami nie jest rynkiem dojrzałym, a zapowiedzi uruchomienia kolejnych przedsięwzięć tylko utwierdzają w tym przekonaniu – komentuje Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu.
Równie poważne skutki, jak pojawienie się na rynku nowego gracza, może mieć jednak dla operatorów platform cyfryzacja naziemnej telewizji (standard DVB-T), która całkowicie zmieni rynek telewizyjny. Ruszyć ma w przyszłym roku i zakończyć się najpóźniej w roku 2015. Wtedy, po zakupieniu specjalnego dekodera, w Polsce będzie można mieć dostęp już nie do maksymalnie siedmiu kanałów naziemnych, ale nawet do ponad... 30 (jeśli nie będą nadawane w wysokiej rozdzielczości, czyli HD).