Na rynku medialnym od kilku miesięcy huczy, że “Dziennik” może zostać zamknięty. Tytuł miesiąc po starcie w 2006 r. sprzedawał się na poziomie 250 tys. egz., dziś ma sprzedaż nawet o 90 tys. niższą i ciągnie w dół wyniki finansowe polskiego oddziału koncernu.

Wydawca już kilkakrotnie oficjalnie zaprzeczał pogłoskom o zamknięciu “Dziennika”. Faktem jest jednak, że ze względu na kosztowne inwestycje w gazetę 2006 r. Axel Springer Polska zamknął 116 mln zł straty netto przy przychodach na poziomie 522 mln zł.

Tytuł nie odniósł spodziewanego sukcesu porównywalnego np. z wprowadzonymi wcześniej na polski rynek “Newsweekiem”, a zwłaszcza “Faktem”.

Utrzymanie “Dziennika” przy życiu jest tym bardziej prawdopodobne, że w Polsce Axel Springer wyraźnie stawia teraz na gazety. Zaangażował się m.in. w prasę sportową i nie wyklucza kolejnych projektów wydawniczych powiązanych ze sportem. W ubiegłym roku wymienił się na “Przegląd Sportowy” i jego dodatki “Tempo” oraz “Skarb Kibica” z wydawnictwem Marquard Media Polska, przekazując mu w zamian pakiet magazynów kobiecych, w tym “Olivię” i “Panią Domu”. Niedawno do swojego pakietu gazet dołączył też wydawany na Śląsku “Sport”.

To zupełnie nowy kierunek rozwoju wydawnictwa. Wcześniej Springer szukał bowiem w Polsce innych sposobów rozwoju. W ubiegłym roku firma prowadziła zaawansowane rozmowy w sprawie przejęcia za 250 mln euro pakietu 25,1 proc. akcji telewizji Polsat. Jednak do transakcji ostatecznie nie doszło, bo właściciel stacji Zygmunt Solorz-Żak nie chciał oddać kontroli nad firmą. To kolejne fiasko telewizyjne koncernu. Przed kilku laty nie udało mu się kupić w Niemczech stacji ProSiebenSat. 1.