Głośnym echem odbiła się w mediach zwłaszcza akcja zainicjowana w tym roku przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, które ustami bohaterów seriali „M jak miłość”, „Barwy szczęścia” i „Plebania” rozważało zasadność posyłania dzieci do przedszkola. Bohaterowie „M jak miłość” i „Klanu” edukowali też już Polaków, żeby nie trzymali oszczędności w skarpecie, tylko na koncie, a w polsatowskim serialu „Pierwsza miłość” nie przypadkiem oswajano widzów np. z kartami do płatności internetowych.
Coraz częściej nadawcy i producenci używają seriali do edukowania widzów i wplatają do scenariuszy wątki mało komercyjne – np. zachęcają do badań profilaktycznych albo do proekologicznych zachowań.
– Jeśli chodzi o akcje społeczne, to w zasadzie w większości seriali były i są wątki poświęcone różnym kampaniom społecznym, w tym również kampania zachęcająca do posyłania dzieci do przedszkoli – przyznał „Rz” Stanisław Wojtera, były rzecznik Telewizji Polskiej.
W „M jak miłość” rodzina Mostowiaków poruszała już takie tematy, jak podpisywanie zgody na pośmiertne wykorzystywanie organów, z kolei w serialu TVN „Na Wspólnej” nie przypadkiem nikt nie pali papierosów.
– W serialach pojawiają się takie elementy, ale one nie miewają charakteru zleceń. Zazwyczaj są przeprowadzane na zasadzie jakiegoś porozumienia. To w Polsce ciągle niewykorzystana przestrzeń, nie słyszałem, by ktoś sprzedawał takie usługi – mówi „Rz” Maciej Grzywaczewski, wiceprezes producenckiej ATM Grupy.