Według Universal McCann, rynek reklamy telewizyjnej obniży się w 2012 roku o 6,2 proc., choć inne reklamowe media – Internet, radio, reklama zewnętrzna i kina – odnotują wzrosty ( o odpowiednio: 10,9 proc., 3 proc.,2,1 proc. oraz 6,7 proc.). Spadną natomiast wpływy gazet ( o 14,7 proc.) i magazynów (o 2,2 proc.).
Druga połowa roku przyniesie telewizjom spadek rynku o 6,8 proc. - Euro wbrew oczekiwaniom wystraszyło część reklamodawców, Igrzyska Olimpijskie też nie pomogą malejącym wydatkom. Rosnący udział stacji tematycznych i niszowych, również za sprawą naziemnej telewizji cyfrowej wymusza konkurencyjność cenową, na której zyskują reklamodawcy (płacą mniej za tą samą komunikację) – komentuje Piotr Borusiewicz, szef działu telewizyjnego Universal McCann.
Euro pomogło za to reklamie zewnętrznej, choć nie w takim stopniu, na jaki liczyła – po I półroczu wpływy tej branży wzrosły rok do roku o 3,2 proc.
Universal McCann to kolejny dom mediowy, który wróży rynkowi reklamy 2012 spadek w tym roku – spodziewa się, że rynek skurczy się o 2,1 proc. (w samym drugim półroczu: o 2,6 proc.). Starlink zakłada 1-2 proc. całorocznego spadku wydatków na reklamę, MPG: 2 proc., Equinox: 1,5 proc., a ZenithOptimedia: o 0,7 proc.
Globalnie Universal McCann obniżył prognozę dla reklamowego rynku, ale spodziewana dynamika wydatków reklamowych vs. 2011 rok wciąż utrzymuje się na plusie (aktualnie tegoroczny wzrost ma wynieść 4,8 proc.). - Czynniki mające wpływ na sytuację na rynku reklamowym to: niepewność polityczno-ekonomiczna w Europie, duża waga dynamicznie rozwijających się krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny), które „ciągną" spadające rynki w górę mały wskaźnik ufności konsumenckiej w zachodnim świecie oraz szybsze od spodziewanego odbicie się gospodarki japońskiej – wylicza Piotr Borusiewicz.