Meisner prezentuje film wideo nakręcony na podstawie materiałów zebranych podczas półtorarocznych podróży do Warszawy‚ Brukseli‚ Londynu oraz Kinszasy‚ stolicy Demokratycznej Republiki Kongo, i Kinsagani. Podczas przygotowywania projektu Meisner kontaktowała się z wieloma intelektualistami i naukowcami‚ m.in. z Olgą Stanisławską i Zdzisławem Najderem‚ inspirowała się także książkami Ryszarda Kapuścińskiego. W skład wystawy wchodzą rysunki oraz tekst autorski.
Christine Meisner:
„Kolonialne‚ postkolonialne i obecne wypadki w Kongo warunkowane są przez wyzysk‚ niewolnictwo‚ plemienne ludobójstwo‚ afrykańską wojnę światową‚ anarchię i terror wobec cywilnej ludności. To‚ co zdarzyło się kiedyś‚ jest obecne do dzisiaj”.
Joseph Conrad w 1890 r. odwiedził Polskę‚ aby pożegnać się z krewnymi. Podpisał właśnie w Brukseli trzyletnią umowę o pracę w charakterze kapitana parowca na rzece Kongo. Jak wielu Europejczyków w tamtych czasach również on myślał o wzięciu udziału we wzniosłej i „cywilizującej” misji króla Leopolda II. Jednak chciwość oraz bezprzykładna brutalność białych handlarzy i urzędników‚ z którą Conrad zetknął się już w Afryce‚ mocno nadwątliły jego wiarę w moralną strukturę porządku tamtych czasów. Ciężko się rozchorował i już po sześciu miesiącach zerwał kontrakt i wrócił do Londynu. Nigdy całkowicie nie doszedł do siebie po tej podróży. Osiem lat później‚ gdy w Europie trwało już badanie potworności popełnianych przez wysłanników belgijskiego króla‚ spisał swoje wspomnienia.
Przez ostatnie sto lat wielokrotnie zajmowano się powieścią Conrada i interpretowano ją na nowo. Jej tytuł wciąż jest synonimem Konga i tego‚ co dzieje się w tym kraju. Przy okazji ostatnich wyborów w DRK w Niemczech toczyła się publiczna debata‚ czy żołnierze Bundes-wehry powinni być wysłani do „jądra ciemności”.