Reklama

Ostre riffy dla Fryderyka

Muzyka Chopina zabrzmi jutro w trzech wersjach. Dobór artystów gwarantuje, że w każdej zaprezentuje się równie efektownie.

Publikacja: 29.04.2010 11:36

Podczas koncertu posłuchamy Leszka Możdżera i Janusza Olejniczaka

Podczas koncertu posłuchamy Leszka Możdżera i Janusza Olejniczaka

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Skoro mamy słuchać Chopina klasycznego, to oczywiście w interpretacji Janusza Olejniczaka. To pianista, który w Polsce najgłębiej i najpiękniej potrafi przekazać klimat mazurków, etiud lub nokturnów.

Olejniczak twierdzi, że nie przeszkadza mu to, iż jest artystą kojarzonym przede wszystkim z Chopinem.

– Każdy Polak, który zdobył nagrodę na Konkursie Chopinowskim, jest w ten sposób rozpoznawany przynajmniej przez następnych kilka lat – mówi. – To łatwe w reklamie dla impresaria i mediów za granicą. Jednak gdy wyjeżdżałem w świat kolejny raz, mogłem sobie pozwolić na granie także innej muzyki. Ale od Chopina nigdy nie uciekałem. Jeżeli ktoś mnie pyta, którego kompozytora lubię najbardziej, wymieniam Beethovena, Ravela, Debussy’ego, Schumanna. Nigdy nie mówię o Chopinie, bo jest częścią mnie, a części siebie nie można się wyrzec.

Jazzowy akcent podczas koncertu zapewni Leszek Możdżer. 39-letni pianista, kompozytor i producent, swobodnie poruszający się również w klasyce, muzyce rockowej czy popowej, jest jedną z największych indywidualności polskiego jazzu dzisiejszej doby. Szczególnie wysokie oceny zyskują ostatnio jego płyty, nagrywane ze szwedzkim kontrabasistą Larsem Danielssonem i izraelskim perkusistą Zoharem Fresco.

Z kręgiem muzyki synkopowanej kojarzony jest także gitarzysta Marek Napiórkowski. Znany jest m.in. z koncertów i smoothjazzowych nagrań Anny Marii Jopek, ale samodzielnie realizuje się w ambitniejszych projektac, tak jazzowych, jak i związanych z rockiem.

Reklama
Reklama

W piątek żywioł rockowy także zmierzy się z Chopinem. Nie pierwszy raz – był już przecież projekt Rock Loves Chopin, adaptowany jako widowisko przez Stołeczną Estradę, która organizuje także ten koncert. Po tamtym pomyśle pozostała płyta, na której połączyły siły osobowości z odmiennych muzycznych światów, w tym Janusz Olejniczak i zapowiedziana w Kongresowej Anna Serafińska.

Do tego koncertu wybrano podobne utwory Chopina, jak w tamtym rockowym przedsięwzięciu: polonezy A-dur oraz As-dur, nokturn Es-dur op. 9 nr 2, te same preludia z opus 28... W roli profesora gitary wystąpi jednak tym razem nie Jan Borysewicz, jak wówczas, lecz Marek Raduli, instrumentalista, kompozytor oraz aranżer znany głównie z lat spędzonych w Budce Suflera.

Towarzyszyć mu będą wszechstronni muzycy o rockowo-jazzowych zainteresowaniach, często sprawdzeni już podczas reinterpretowania spuścizny legendarnego Jimiego Hendriksa. O żółtodziobach nie ma mowy. Gitarzysta Jacek Królik może się pochwalić stażem m.in. w Chłopcach z Placu Broni i Lombardzie, perkusista Wojtek Fedkowicz siedział za perkusją w PIN.

Tego wieczoru nieraz zresztą będziemy zapewne świadkami gatunkowej mieszanki. Zapewni ją choćby Anna Serafińska, zdobywczyni głównej nagrody w międzynarodowym konkursie wokalistów na prestiżowym Montreux Jazz Festival. Tym razem artystka będzie interpretować utwory Chopina w konwencji bliższej raczej rockowi niż jazzowi, a popularną pieśń „Życzenie” ma zaśpiewać w duecie z młodym, bardzo zdolnym tenorem operowym Tadeuszem Szlenkierem.

– Koncert „Chopin klasycznie, jazzowo, rockowo”, podobnie jak wcześniejszy projekt „Rock Loves Chopin”, budzi żywe zainteresowanie także za granicą – mówi Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady i pomysłodawca imprezy. – Niekonwencjonalne ujęcia muzyki Chopina w wykonaniu naszych artystów oklaskiwało już norweskie Tromso, podobne koncerty przewidywane są m.in. w finale Dnia Polskiego na Expo w Szanghaju (22 maja), w Berlinie i Bukareszcie (we wrześniu) oraz w październiku w Egipcie.

I jeszcze ciekawostka artystyczno-towarzyska: dla wszystkich artystów biorących udział w koncercie stroje wymyślił znany projektant mody i ulubieniec celebrytów Maciej Zień.

Reklama
Reklama

[i]

Chopin klasycznie, jazzowo, rockowo, Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety 30 – 90 zł, rezerwacje: tel. 22 656 72 99, piątek (30.04), godz. 19[/i]

Skoro mamy słuchać Chopina klasycznego, to oczywiście w interpretacji Janusza Olejniczaka. To pianista, który w Polsce najgłębiej i najpiękniej potrafi przekazać klimat mazurków, etiud lub nokturnów.

Olejniczak twierdzi, że nie przeszkadza mu to, iż jest artystą kojarzonym przede wszystkim z Chopinem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Kultura
Popkulturowa kariera „Stańczyka", czyli od muralu w Paryżu do okładki płyty Lady Gaga
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kultura
Polski projekt z nagrodą DesignEuropa Awards 2025
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama