Sukcesy odnoszą reprezentanci muzyki poważnej. Najnowszy to kontrakt, jaki Filharmonia Narodowa podpisała z Warnerem.
– Został zawarty na cztery lata – wyjaśnia „Rzeczpospolitej" Wojciech Nowak, dyrektor naczelny Filharmonii Narodowej. – Przewidujemy wydawanie kilku serii. Zaczynamy od płyty z muzyką Mieczysława Weinberga. W Polsce będzie miała premierę w poniedziałek, do obrotu światowego trafi na początku 2015 roku.
Siedem nominacji
Filharmonia Narodowa nie jest debiutantem na rynku, ostatnie dziesięć lat fonograficznie było dla niej bardzo udane. Z Antonim Witem zdobyła siedem nominacji do Grammy. Ostatnia – za płytę z utworami Krzysztofa Pendereckiego – przyniosła w końcu tę prestiżową nagrodę.
Wszystkie nagrania ukazywały się pod szyldem firmy NAXOS. Lista płyt Filharmonii Narodowej wydanych przez tę firmę wynosi ponad 30 pozycji. Kolejne ukażą się niebawem, ale współpraca zainicjowana przez Antoniego Wita właściwie dobiegła końca. – Jesteśmy w kontakcie z NAXOS, może w przyszłości coś dla niego nagramy – mówi dyr. Wojciech Nowak.
Teraz filharmonicy rozpoczynają inną przygodę, którą zainicjował nowy szef artystyczny Jacek Kaspszyk. A nowy kontrakt z Warnerem oznacza wejście do lepszego towarzystwa. NAXOS, założony przez pewnego Niemca w Hongkongu, w ciągu ćwierćwiecza rozrósł się i dziś ma najsilniej rozwiniętą sieć dystrybucji na świecie, ale Warner Music Group – zwłaszcza po niedawnym przejęciu EMI – to potentat w światowej fonografii. Ma największe gwiazdy, a w archiwach nagrania takich legend jak Maria Callas.