W Internecie informacji dla zainteresowanych zdrowiem jest mnóstwo: diagnozy schorzeń, rady, jakimi lekami zastąpić inne i które farmaceutyki wolno stosować np. w ciąży.
Dlaczego zamiast pójść do lekarza, pacjenci siedzą przed komputerem?
– Nikomu nie ufam – mówi pani Aleksandra z Warszawy. – Gdy byłam w ciąży, całe wieczory spędzałam na forach internetowych. Zadawałam pytania, wchodziłam na strony firm farmaceutycznych. Zdarzało mi się odstawiać przepisane leki.
Wielu pomaga świadomość, że inni mają podobne problemy. – To uspokaja. Nie tylko moje dziecko rozwijało się nietypowo. A lekarz nie miał czasu odpowiadać na wszystkie pytania – mówi pani Aleksandra.
Lekarze kontrują. – To może być dla pacjenta groźne – ostrzega Konstanty Radziwiłł, szef Naczelnej Rady Lekarskiej. – Dobrze, że pacjent szuka informacji na temat swojego zdrowia. Ale to u lekarza powinno się sprawdzać, czy dane uzyskane w Internecie są właściwe, a nie odwrotnie.