Fiskus poszedł po rozum do głowy. Minister finansów przyznał, że używanie samochodu firmowego do celów osobistych nie wyklucza rozliczania go w kosztach. Hulaj dusza, piekła nie ma? Nie całkiem. Dlaczego? O tym na stronach prawnych „Rz".
Na stronach ekonomicznych z kolei o koncepcie banków na to, by Skarb Państwa pomagał właścicielom mieszkań, którzy toną w długach. To ci, co przejechali się na wziętych parę lat temu kredytach we frankach. Zgodnie z tym pomysłem, wyszliby z tarapatów, ale musieliby zostać najemcami.
A tymczasem w Ameryce... USA znów są największym producentem ropy na świecie, co powinno mieć kolosalny wpływ na stosunki międzynarodowe. Zdaniem cytowanego w tekście „Rz" eksperta, osłabi to reżim Putina i jego zdolność do odbudowy imperium.
Pozornie dobrą wiadomość przynosi „Dziennik Gazeta Prawna". Lista zabronionych substancji rozszerzy się o 114 pozycji i będą one traktowane jak narkotyki, co prowadzi gazetę do wniosku, że rząd poważnie zabrał się za walkę z dopalaczami. No cóż, do tej pory urzędnicy nie nadążali za pomysłowością producentów dopalaczy oraz tych, co rozprowadzają je wśród młodych ludzi i nie sądzę, by udało im się to teraz.
Gazety też straszą: