Reklama

Przemytnik migrantów posiedzi dłużej? Karol Nawrocki chce zaostrzenia kar

360 kurierów i organizatorów przemytu migrantów złapanych w tym roku. Czy wyższe kary, jakie proponuje prezydent Karol Nawrocki, odstraszą choć część z nich?

Publikacja: 02.09.2025 04:36

Przemytnik migrantów posiedzi dłużej? Karol Nawrocki chce zaostrzenia kar

Straż Graniczna

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co proponuje prezydent Karol Nawrocki w zakresie zaostrzenia kar za przemyt migrantów?
  • Dlaczego obecne kary nie odstraszają przemytników?
  • Jakie są najczęściej wykorzystywane szlaki migracyjne?
  • W jaki sposób przemyt migrantów jest powiązany z finansowaniem grup terrorystycznych?
  • Jak zaostrzenie kar ocenia znany kryminolog, prof. Brunon Hołyst?

Co najmniej 100 nielegalnych imigrantów z Azji i państw arabskich przerzucił w 2023 r. zorganizowany gang, korzystając z dwóch szlaków migracyjnych – prowadzącego z Białorusi przez Polskę do Niemiec oraz od południa, tzw. szlaku bałkańskiego. Grupa miała współpracowników m.in. w Turcji, liczył się tylko zysk. Czterech przemytników stanęło przed sądem w Legnicy – przyznali się do winy, chcieli się dobrowolnie poddać karze, lecz finalnie przystał na to tylko jeden z kurierów. Wyrok usłyszał bardzo łagodny: 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Reklama
Reklama

Dlaczego sąd potraktował go łagodnie? „Skazany pełnił rolę kuriera, przewożąc nielegalnych migrantów samochodami, za co otrzymywał stosunkowo niewielkie wynagrodzenie” – uzasadniał sąd. Kurier miał brać za przewóz po kilkaset złotych od osoby – suma nie szokuje, ale skala już robi wrażenie. Nie mówiąc o społecznie nagannym procederze.

Czytaj więcej

Początek końca wojny hybrydowej na granicy?

To nie wyjątek – z analizy wyroków, jakie zapadają w polskich sądach wobec organizatorów przemytu, o których pisała „Rzeczpospolita” – głównie kurierów przewożących nielegalnych migrantów – wynika, że choć grozi im do ośmiu lat więzienia, większość z nich poddaje się dobrowolnie karze, a wyroki zapadają w zawieszeniu. Sądy orzekają także niskie grzywny. To nie odstrasza, proceder nie tylko nie ustaje, a wręcz się wzmaga. W tym roku złapano już 360 kurierów i organizatorów przemytu migrantów. Parają się nim nawet grupy pseudokibiców klubów piłkarskich w Polsce, bo ryzyko jest niewielkie, a rynek i zysk – ogromny.

Reklama
Reklama

Kary nie działają odstraszająco na przemytników

Przemyt ludzi do Europy Zachodniej to zorganizowany proceder. Polska z granicą z Białorusią odczuwa to najmocniej – do Mińska samolotami przybywają cudzoziemcy z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, mamieni łatwym dostaniem się do Europy. Z lotniska tuż pod granicę transportują ich białoruskie służby specjalne.

Problem jest zresztą szerszy – pieniądze z migracji płyną do grup terrorystycznych. Świetnie zorganizowane międzynarodowe siatki pomagają w przekroczeniu granicy (wyposażają w łomy, przecinarki, butelki z benzyną), a kurierzy odbierają cudzoziemców po drugiej stronie i przewożą ich samochodami aż do miejsc docelowych – Niemiec, Francji, Belgii, Wielkiej Brytanii.

– Bez nich czy bez osób, które za opłatą w domach, zabudowaniach gospodarczych czy stodołach udzielają noclegu nielegalnym migrantom, proceder nie miałby szans powodzenia. Dzięki takim niby drobnym usługom przemyt się kręci. Surowsze kary, jeśli byłyby orzekane, wielu by zniechęciły, słyszymy od jednego z funkcjonariuszy Straży Granicznej. Na razie jednak sądy nie widzą w tym wielkiego przestępstwa – kary są łagodne, prawie wszystkie w zawieszeniu, co nie działa odstraszająco.

Prezydent Karol Nawrocki chce wyższych kar za przemyt migrantów do Polski

Dlatego w projekcie nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy prezydent zaproponował podniesienie kar, które dziś nie przystają do rzeczywistych problemów: za organizację procederu – od lat dwóch do 12 lat (obecnie grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat). Także migranci mieliby być traktowani surowiej – za nielegalne przekroczenie polskiej granicy „z użyciem przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami” – co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej od ponad czterech lat – ma grozić już nie do trzech, ale do pięciu lat pozbawienia wolności.

„Nielegalni migranci muszą wiedzieć, że Polska twardo respektuje swoje prawo i wyciąga konsekwencje za jego nieprzestrzeganie. Polska granica ma być skutecznie chroniona zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie, północy czy południu” – brzmi uzasadnienie prezydenckiego projektu.  W opinii Karola Nawrockiego „Państwo Polskie powinno uruchomić wszelkie środki pozwalające na zablokowanie tego procederu”.

Reklama
Reklama

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Mimo uszczelnienia granicy z Białorusią, proceder kwitnie. – W tym roku zostało zatrzymanych 360 kurierów i organizatorów przemytu ludzi, z tego blisko 240 przy granicy z Białorusią. W całym ubiegłym – około 600 – mówi „Rzeczpospolitej” mjr SG Andrzej Juźwiak,, rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej.

Na granicy z Białorusią odnotowano w tym roku 24 tys. prób nielegalnego przedostania się do Polski

Przemytnicy w jednym miejscu odpuszczają, by poprowadzić ruch innym szlakiem – ostatnio okrężną drogą z powodu sita w Polsce: z Białorusi przez Łotwę i Litwę do Polski. Wpadają w uruchomione niedawno kontrole na granicy z Litwą. Tak jak 22-letni Rumun, który przewoził czterech Azerów (z rosyjskim obywatelstwem) samochodem na polskiej rejestracji. Zabrał ich na Litwie i miał dostarczyć w głąb Europy Zachodniej. Jak podaje SG, w tym roku na granicy polsko-litewskiej zatrzymano 55 osób za pomoc w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy.

Kurierzy są zdeterminowani – jak 33-letni Ukrainiec, ujęty ostatnio przez funkcjonariuszy SG ze Szczecina, który trzech Etiopczyków (w wieku 26, 23 i 21 lat) transportował do Niemiec. Wszyscy dostali zarzuty. Migranci się przyznali i dobrowolnie poddali karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Organizator został aresztowany – przyznał się częściowo.

Przemyt ludzi to niezwykle intratny, często międzynarodowy „przemysł” – migrant za przerzut do Europy Zachodniej płaci do nawet 10 tys. dol. lub euro. Na rosyjskojęzycznych portalach przemytnicy szukają kierowców, których mamią szybkim i łatwym zarobkiem. Najwięcej wpada obywateli Ukrainy i Gruzji.

Reklama
Reklama

Na przemycie z Białorusi do Polski 160 cudzoziemców 53-letni Syryjczyk, Ramadan N. w krótkim czasie zarobił co najmniej 48 tys. dol. Gang rozpracowali funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG (placówka w Sławatyczach), a Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia.

– Mężczyzna ustalał terminy oraz warunki odbioru i przewozu migrantów po ich nielegalnym przekroczeniu granicy, organizując im transport w pobliże przejścia granicznego z Republiką Federalną Niemiec. Koordynacja działań i kontakty odbywały się za pośrednictwem komunikatorów internetowych – opisuje Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału SG.

Czytaj więcej

Ilu imigrantów Niemcy cofają do Polski? Mamy pełne dane

Poprzez wyznaczone osoby Syryjczyk przekazywał pieniądze na opłacenie kierowców, pilotów i pośredników. Z przerzutu migrantów uczynił sobie z tego stałe źródło dochodu. Okazuje się, że legalnie przebywał w Niemczech – tam pod koniec 2024 r. został oskarżony o oszustwa finansowe i osadzony w więzieniu, gdzie obecnie odsiaduje wyrok.

Wobec pozostałych dwunastu członków grupy Sąd Okręgowy w Lublinie wydał wyroki skazujące od sześciu miesięcy do dwóch i pół roku pozbawienia wolności (wyrok jest prawomocny).

Reklama
Reklama

Jest masowy przemyt migrantów, więc kara nie może być minimalna

Dotychczasowa praktyka sprowadzała się do tego, że po postawieniu zarzutów zwłaszcza migranci, ale i kurierzy poddają się dobrowolnie karze, dostają wyroki w zawieszeniu i są deportowani – od razu lub po krótkim pobycie. Po części wynika to z chęci pozbycia się ich, by nie obciążali polskich więzień i nie siedzieli na „garnuszku” podatnika.

To jednak, o czym świadczy liczba ujętych przemytników, nie załatwia problemu. Przemytnicy po odzyskaniu wolności wznawiają działalność lub szybko znajdują następców.

Przemyt ludzi wzrasta, i staje się masowy, powinna być więc za to adekwatna kara, żeby stanowiła jakiś element odstraszenia od podejmowania działań przestępczych

prof. Brunon Hołyst, kryminolog

Czy surowsze kary, o ile będą orzekane przez sądy, podziałają zniechęcająco? Prof. Brunon Hołyst, kryminolog, uważa, że będą miały znaczenie. – Generalnie nie jestem zwolennikiem podnoszenia sankcji karnych, jednak w tym przypadku trzeba uwzględnić masowość zjawiska. Ponieważ przemyt ludzi wzrasta i staje się masowy, powinna być więc za to adekwatna kara, żeby stanowiła jakiś element odstraszenia od podejmowania działań przestępczych. Idealną metodą jest zwiększenie wykrywalności, jednak kara również nie powinna być minimalna, ponieważ minimalna kara zachęca sprawców do dalszych działań przestępczych – ocenia prof. Hołyst. I zauważa, że zdecydowane działania są konieczne, by zablokować przemyt migrantów. – Dzisiaj przemytnicy zmieniają modus operandi, trasy przerzutu ludzi, wykorzystują nowoczesne urządzenia do komunikacji. Służbom trudno za tym nadążyć – mówi „Rzeczpospolitej” kryminolog.

Cudzoziemcy nie wiedzą, że skazanie w Polsce, nawet łagodne, to droga w jedną stronę. Organizatorzy i kurierzy przemycający migrantów w 2023 r. szlakiem bałkańskim, popularnym dwa lata temu, są sukcesywnie deportowani.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Gangi odpuściły przemyt towarów, wolą przerzucać ludzi

– Zatrzymaliśmy w sumie 64 przemytników, którzy w 100 proc. zostali rozliczeni. Niektórzy już odbyli kary bezwzględnego pozbawienia wolności, a po wyjściu z więzienia zostali przez nas od razu deportowani jako osoby stanowiące zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa Polski – mówi mjr SG Szymon Mościcki, rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. – Wyroki pozostałych skazanych monitorujemy i gdy tylko zakończą kary, działania będą podobne – podkreśla Szymon Mościcki.

Czy odsiadka skutecznie odstraszyła przemytników od angażowania się w kolejne akcje? Na razie nie słychać o tym, by ktoś wydalony został złapany na tym samym.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co proponuje prezydent Karol Nawrocki w zakresie zaostrzenia kar za przemyt migrantów?
  • Dlaczego obecne kary nie odstraszają przemytników?
  • Jakie są najczęściej wykorzystywane szlaki migracyjne?
  • W jaki sposób przemyt migrantów jest powiązany z finansowaniem grup terrorystycznych?
  • Jak zaostrzenie kar ocenia znany kryminolog, prof. Brunon Hołyst?

Pozostało jeszcze 97% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Urzędnik na usługach śmieciowej mafii
Przestępczość
Aktywiści Ostatniego Pokolenia zniszczyli historyczną bramę Stoczni Gdańskiej
Przestępczość
Były minister zdrowia Adam Niedzielski pobity. Ma pretensje o brak ochrony
Przestępczość
Miał zażądać 100 tys. zł haraczu i wpadł – 65-letni „Słowik” znowu w areszcie
Reklama
Reklama