Zdarzenie nie miało świadków - prokurator wcześniej wyprosił z sali konferencyjnej wszystkich dziennikarzy. Wówczas strzelił sobie w głowę.
Służby ratownicze podjęły akcję reanimacyjną prokuratora po czym przewieziono go do szpitala. Według reportera Polsat News stan prokuratora płk. M. Przybyła jest stabilny. - Nie ma zagrożenia życia - mówi reporter.
Ppłk Sławomir Schewe oświadczył, że pułkownik żyje i jest pod opieką lekarzy.
Według ostatnich doniesień prokurator został przeniesiony do Szpitala Klinicznego nr 2 w Poznaniu.
- Informacje o leczeniu i stanie zdrowia pacjenta przekazywać będzie tylko prokuratura wojskowa - powiedziała dyrektor Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu Krystyna Mackiewicz.