Najpierw udusili kierowcę, który ich podwiózł. Później zabili dwóch mężczyzn, z którymi pili. Inicjatorką zbrodni była 22-letnia Róża C., wykonawcą – jej 31-letni kochanek Rafał I.
W kieleckim sądzie kończy się właśnie proces, w którym para oskarżona jest o potrójne zabójstwo. Gdy w maju pierwszy raz pojawili się w sądzie, rodziny ofiar przywitały ich okrzykiem: „Mordercy!".
Widzieli zakrwawione ręce
Media okrzyknęły ich polskimi Bonnie i Clyde'em. Porównali do pary amerykańskich przestępców, która w latach 30. ubiegłego wieku zasłynęła serią przestępstw. Na początku były to drobne wykroczenia, z czasem – napady i morderstwa. Ich przestępczą karierę przerwała policja, zabijając oboje 23 maja 1934 r.
Róża C. i Rafał I. też zabijali bez powodu.
27 czerwca 2011 r. rolnik ze wsi Skrzelczyce w woj. świętokrzyskim znalazł w lesie zmasakrowane ciała dwóch mężczyzn. Zostali zabici nożem i rozbitą butelką. W oku jednej z ofiar tkwił nóż.