Odkrycie to potwierdziły trzy wielkie ziemskie teleskopy: na Hawajach, w Kalifornii i w Chile. W skali naszej Galaktyki, Drogi Mlecznej, odkryty układ znajduje się bardzo blisko. Jest to jedna z dziesięciu gwiazd najbliższych Ziemi, wokół których krążą planety.
Nowy system składa się z gwiazdy – czerwonego karła – o masie równej 0,6 masy Słońca, a także trzech planet. Średnice wszystkich trzech są większe od średnicy naszej planety 2,1, 1,7 oraz 1,5 raza. Numer katalogowy odkrytego układu to EPIC 201367065.
Najmniejsza planeta ma średnicę około 19 tys. km, okrąża czerwonego karła w ciągu 45 dni i przyjmuje od niego 1,5 raza mniej energii niż Ziemia od Słońca.
Znajduje się ona przy wewnętrznej krawędzi pasa nazywanego strefą życia. Strefa taka otacza każdą gwiazdę, ale – w zależności od jej masy i promieniowania – w różnej odległości. Jest to taka strefa, w której porcja energii otrzymywanej od gwiazdy pozwala na istnienie atmosfery wokół planety, a na niej samej, a konkretnie na jej powierzchni, wody w postaci płynnej. Bez atmosfery woda na planecie nie może się utrzymywać przez długi okres, nawet przy umiarkowanej temperaturze. A to oznacza, że nie może się na niej rozwinąć życie. Na razie nie wiadomo, czy atmosfera spowija odkryte planety.
Być może uda się to stwierdzić i zbadać skład takiej atmosfery, a także odkryć wodę na tych planetach za pomocą teleskopu kosmicznego nowej generacji James Webb Space Telescope lub wielkiego naziemnego European Extremely Large Telescope.