„Religie nie chcą wojny i nie chcą, aby wykorzystywano je dla wojny” - napisali w apelu o pokój, uczestnicy międzyreligijnego spotkania „Asyż w Krakowie”. Jego uroczyste przyjęcie na Rynku Głównym zakończyło trzydniowy kongres, który zgromadził kilkuset przedstawicieli różnych wyznań i religii z całego świata. To było największe zgromadzenie międzyreligijne, jakie kiedykolwiek odbyło się w Polsce.
Apel o pokój podpisali liderzy religii i Kościołów, a następnie za pośrednictwem dzieci, przekazali przedstawicielom świata polityki.
Przyjęcie apelu, któremu towarzyszyło symboliczne zapalanie świec, poprzedziła modlitwa o pokój. Przedstawiciele poszczególnych religii modlili się oddzielnie w różnych punktach miasta, by wspólnie spotkać się na Rynku Głównym i stwierdzić, że to religie przypominają światu, iż świat bez ducha nigdy nie będzie ludzki. „One pokazują drogę powrotu do Boga, który jest źródłem pokoju”.
Natomiast kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że pokój jest bożym darem, ale kruchym, o który trzeba się modlić. Zagraża mu bowiem egoizm, brak poszanowania dla różnorodności. „Zagraża mu kierowanie się prawem siły i przemocy, uleganie pokusie terroryzmu oraz brak solidarności, zwłaszcza z ubogimi i pokrzywdzonymi”.
Ponad godzinne spotkanie ludzi różnych religii i kultur było przepełnione duchem przyjaźni, miłości i pojednania. Zakończyło je przekazanie znaku pokoju przez kilka tysięcy ludzi zgromadzonych na rynku.