Reklama

Kolejne wyzwanie rzucone frankowiczom przez banki

Nie ma zgody wśród prawników, czy waloryzować zwracany przez frankowiczów instytucjom finansowym kapitał.

Aktualizacja: 06.07.2023 12:31 Publikacja: 06.07.2023 03:00

Archiwum

Archiwum

Po korzystnym dla frankowiczów orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15 czerwca br. (C-520/21) banki nie mają prawa do wynagrodzenia (poza odsetkami) za korzystanie z kredytu, coraz śmielej występują więc o zwaloryzowanie zwracanego im kapitału. Zapowiadał to zresztą prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.

Dwie racje: frankowiczów i banków

– TSUE nie wypowiedział się jasno, czy bank może w świetle dyrektywy 93/13 domagać się waloryzacji zwrotu kapitału kredytu. Posłużył się bowiem terminem „rekompensata”, podczas gdy waloryzacja sądowa jest jedynie dochodzeniem zwrotu kapitału według jego rzeczywistej, aktualnej wartości – mówi adwokat Wojciech Wandzel, reprezentujący w tych sporach banki.

Czytaj więcej

Frankowicze się cieszą, banki płaczą. Jest przełomowy wyrok TSUE

– Na podstawie spraw, które prowadzę, można uznać, że sądy również mają wątpliwości, jakie jest znaczenie wyroku TSUE. Nierzadko wprost wskazują, że nie dotyczy on zwaloryzowania zwrotu kapitału – dodaje adwokat.

Były już jednak w polskich sądach wyroki odmawiające bankom waloryzacji.

Reklama
Reklama

Wojciech Bochenek, radca prawny, przytacza uzasadnienie korzystnego dla klienta nieprawomocnego wyroku płockiego Sądu Rejonowego (sygn. akt I C 2436/22) zapadłego krótko przed rozstrzygnięciem TSUE. Sad orzekł, że żądanie waloryzacji kapitału udostępnionego konsumentowi nie ma podstawy prawnej, gdyż art. 3581 § 3 kodeksu cywilnego stanowi, że w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza sąd może zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia, ale waloryzacja kapitału byłaby sprzeczna z interesem konsumenta oraz z zasadami współżycia społecznego.

Radosław Górski, radca prawny, pełnomocnik frankowicza w głośnej sprawie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału rozstrzygniętej przez TSUE w połowie czerwca, wskazuje, że rzecznik generalny w opinii i Trybunał w wyroku uznali, że żaden rodzaj rekompensaty bankom się nie należy.

Przypomnijmy, że pytanie brzmiało: czy po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu banki i konsumenci, poza zwrotem pieniędzy zapłaconych w wykonaniu nieważnej umowy wraz z odsetkami, mogą też domagać się: „jakichkolwiek innych świadczeń, w tym należności (w szczególności wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia)”.

– Z orzeczenia wynika, że po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu banki mają prawo do zwrotu „kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy”, a o żadnych „rekompensatach” wymienionych w pytaniu prejudycjalnym (w tym również o waloryzacji) nie może być mowy – twierdzi mec. Górski.

Okiem sędziego od spraw frankowiczów

Sędzia Henryk Walczewski z sądu frankowego inaczej patrzy na ten spór.

– Sędzia, orzekając, musi podać podstawę prawną rozstrzygnięcia. Wyroki TSUE nie stanowią prawa, mają ujednolicać wykładnię prawa krajowego zgodnie ze standardami unijnymi. Artykuł 358/1 § 4 k.c. pozbawia przedsiębiorców prawa do waloryzacji. Dla TSUE w wyroku z 15 czerwca głównym problemem staje się zaś nałożenie na banki sankcji w obliczu przekonań sądu pytającego. Stąd rozważania TSUE o proporcjonalności i odstraszających skutkach wyparły podstawy materialne sporu, czyli rozliczenie finansowe mające przywrócić kontraktową równowagę stron (art. 3 dyrektywy konsumenckiej). Należy mieć na względzie, czy nakładanie sankcji z art. 7 dyrektywy mieści się w kompetencjach sądów cywilnych (art. 1 k.p.c.). Z kolei art. 405 k.c. jest bezwzględnie wiążący i musi znaleźć zastosowanie, jeżeli spełnione są przesłanki z ustawy – argumentuje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Banki szykują kontrpozwy dla frankowiczów

Art. 405 k.c. stanowi, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby (tu mówimy o banku), obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

– Konieczna jest więc interwencja ustawodawcy, zgodnie z pkt 1 wyroku TSUE z 16 marca 2023 r. (C-6/22). Na razie sędziowie będą wybierać między stosowaniem prawa a stosowaniem wyroku TSUE, który nie jest prawem – konkluduje sędzia Walczewski.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Łukasz Żak, adwokat w kancelarii Rymarz, Zdort, Maruta, nie reprezentuje żadnej ze stron w sporach frankowych

Kwestia waloryzacji kapitału, do którego zwrotu są zobowiązani kredytobiorcy, wciąż jest otwarta. Argumentacja TSUE przemawiająca za stwierdzeniem niedopuszczalności roszczeń banków opartych na wynagrodzeniu za korzystanie z kapitału nie pozwala bowiem na jednoznaczne wykluczenie uprawnienia sądu krajowego do uwzględnienia zmiany siły nabywczej pieniądza w czasie wykonywania umowy kredytowej przez strony. Nie można bowiem zapominać – na co uwagę zwrócił zresztą zarówno rzecznik, jak i Trybunał – że skutki nieważności umowy konsumenckiej nie są regulowane dyrektywą 93/13, i to do sądu krajowego należy zasadniczo ocena roszczeń zgłaszanych przez strony upadłej umowy.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama