Pierwszy wyrok frankowy w połączonych sprawach

Warszawski sąd rozpoznał wspólnie 22 powództwa frankowiczów i ich roszczenia wobec banku.

Aktualizacja: 03.07.2023 15:22 Publikacja: 03.07.2023 03:00

Pierwszy wyrok frankowy w połączonych sprawach

Foto: Adobe Stock

Trzy dni wcześniej odbyła się dla nich wspólna rozprawa, w której lwia część frankowiczów, przedstawicieli banków i pełnomocników, uczestniczyła zdalnie. Podobnie było na ogłoszeniu wyroku.

Połączone postępowanie ws. frankowiczów - nowatorskie i realne

Ogłoszenie wyroku i jego uzasadnienie przez sędzię trwało ok. godziny. Sędzia Aleksandra Orzechowska, która zorganizowała to nowatorskie, choć całkowicie realne przedsięwzięcie procesowe, jeszcze przez zamknięciem poniedziałkowej rozprawy uzyskała zgody od frankowiczów na ewentualne ujawnienie innym uczestnikom połączonego postępowania informacji kwalifikowanych jako tajemnica bankowa.

Możliwość naruszenia tej tajemnicy była wcześniej jednym z zarzutów ze strony banku przeciw wspólnemu rozpoznaniu spraw.

Dość sprawnie przebiegło też w trakcie ponaddwugodzinnej rozprawy przesłuchanie niektórych stron (frankowiczów) celem weryfikacji ich konsumenckiego statusu w sprawach, w których bank to kwestionował. Dodajmy, że sceptycy łączenia spraw wskazują, że przesłuchanie stron będzie wydłużać to postępowanie. Dlatego oprócz spraw, w których powodowie prowadzili działalność gospodarczą, sąd pominął dowody z przesłuchania stron, uznając status konsumentów po stronie powodów za bezsporny i wynikający z treści wniosków kredytowych i umów kredytu, a wszelkie inne istotne dla sprawy okoliczności – za udowodnione dokumentami.

Czytaj więcej

Sąd łączy sprawy frankowe

Sąd uznał, że okoliczności wskazane przez bank we wnioskach dowodowych o przesłuchanie stron nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia spraw, ponieważ nawet gdyby zostały wykazane, nie skutkowałyby wyłączeniem powodów spod przysługującej im ochrony konsumenckiej i nie przywracałyby skuteczności abuzywnym klauzulom indeksacyjnym (tj. klauzuli spreadowej i ryzyka walutowego) ani klauzuli zmiennego oprocentowania kredytu.

Sędzia Orzechowska zaznaczyła w uzasadnieniu, że połączenie spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia nastąpiło ze względu na tożsamość wzorców umownych, standardową procedurę zawierania umów, zbliżoną treść pozwów i odpowiedzi na pozew oraz ekonomię procesową. Dzięki temu termin rozprawy został wyznaczony znacznie szybciej, niż gdyby sprawy toczyły się oddzielnie.

Niemniej jednak połączenie spraw jest wyłącznie zabiegiem technicznym, który nie prowadzi do powstania jednej sprawy i nie pozbawia poszczególnych spraw ich odrębności i samodzielności.

Co istotne – w ocenie sądu wszyscy powodowie posiadali status konsumentów w chwili zawarcia umów kredytu. Uzyskane przez nich środki z kredytów zostały przeznaczone tylko na cele mieszkaniowe, także w przypadku powodów, którzy w datach zawarcia umów prowadzili działalność gospodarczą. Z kolei brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powodów klauzul indeksacyjnych wynikał już z samego sposobu zawarcia tych umów – opartych o treść stosowanych przez bank wzorców umowy, regulaminu i oświadczeń o ryzyku, opracowanych jednostronnie przez bank.

Finalnie sąd uznał, że nieważność zawartych przez strony umów kredytowych w całości wynikała z bezskuteczności abuzywnych postanowień wprowadzających do nich ryzyko kursowe.

To pierwszy krok. Za łączeniem spraw frankowych konsumenci i prawnicy

– Sędzia Tomasz Niewiadomski, szef wydziału frankowego, który obserwował przebieg procesu, powiedział „Rzeczpospolitej”, że od pewnego czasu sędziowie tego wydziału dyskutowali, czy nie można przełamać licznych przeciwności i łącznie rozpoznawać spraw.

– Mając na względzie wyniki powyższej sprawy i wynikające z niej pozytywne doświadczenia, obecnie sam także zamierza zorganizować łączne rozpoznanie podobnych spraw – mówi sędzia.

Za łączeniem spraw frankowych opowiadają się od dawna frankowicze i ich prawnicy.

– Ani pozwy zbiorowe, ani pozwy hybrydowe nie sprawdziły się, więc sądy powinny łączyć sprawy dotyczących umów zawieranych na podstawie tego samego wzorca, są one przecież bardzo podobne – ocenia dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, nadziei w w rozpropagowaniu łączeniu spraw frankowych upatruje w zaangażowaniu do tych spraw rzecznika finansowego, który powagą jego urzędu mógłby wpływać motywująco na sądy do wspólnego ich rozpoznania.

Trzy dni wcześniej odbyła się dla nich wspólna rozprawa, w której lwia część frankowiczów, przedstawicieli banków i pełnomocników, uczestniczyła zdalnie. Podobnie było na ogłoszeniu wyroku.

Połączone postępowanie ws. frankowiczów - nowatorskie i realne

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego