To sedno środowej uchwały Sądu Najwyższego. Ma ona znaczenie głównie dla kredytów złotówkowych, ale też tych indeksowanych do franka. Przy czym, jak wskazuje adwokat Marcin Szymański, w tym drugim przypadku chodzi o umowy niezawierające niedozwolonych postanowień, których abuzywność powoduje nieważność umowy.
Sprawę zainicjowało pytanie szczecińskiego Sądu Okręgowego o wykładnię art. 39 ust. 1 ustawy o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego. Przewiduje on, że w przypadku spłaty kredytu hipotecznego przed terminem jego całkowity koszt ulega obniżeniu o odsetki i inne opłaty przypadające na okres, o który skrócono obowiązywanie umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Z przepisu wynika podział kosztów kredytu na okresowe i jednorazowe, ale proporcjonalnemu obniżeniu podlegają tylko okresowe. A to, jak wskazał SO, niesie ryzyko, że kredytodawca mógłby próbować ograniczyć do minimum koszty zależne od okresu obowiązywania umowy, obciążając konsumenta jednorazowymi, np. w postaci prowizji.