Dla kogo przewidziane są rekomendacje które UOKiK opublikuje w poniedziałek?
Przede wszystkim dla samych influencerów, ale także dla agencji reklamowych, przedsiębiorców korzystających z ich usług – bo każdy z tych podmiotów może odpowiadać za czyn kryptoreklamy, gdy nie uwzględni jednoznacznego i wyraźnego oznaczenia, że konsument może mieć do czynienia z treściami reklamowymi.
Czy kryptoreklama to jedyny problem tego rynku?
Tych problemów jest oczywiście więcej, dotychczas przede wszystkim wybrzmiewały te dotyczące kwestii etycznych. Zgłoszenia w zakresie takiej reklamy są badane przez Komisję Etyki Reklamy (przy Radzie Reklamy) i dotyczą np. zbytniego bazowania na emocjach, co powoduje nieprzewidziane reakcje społeczne. Zdarzają się też przekazy dyskryminujące, naruszające zakazy reklamy np. alkoholu. Rekomendacje jednak dotyczą tylko i wyłącznie oznaczania treści reklamowych, tak by influencer nie mógł publikować treści za które dostaje zapłatę (także np. w formie barteru) bez poinformowania o tym użytkowników. Ważne jest by konsument wiedział, że to co widzi niekoniecznie jest rekomendacją „od serca”, ale że ma to wartość ekonomiczną i wiąże się z korzyściami materialnymi.
A jak odróżnić takie wynagrodzenie w formie barterowej, od produktu przysłanego do recenzji? W obu przypadkach influencer dostaje przedmioty, o których później robi materiał…