Żywność i moda - co jeszcze możemy kupić przez internet

Zakupy w internecie znacznie ułatwiają codzienne życie użytkowników sieci i przybierają na popularności. Przyjęło się, że w internecie można znaleźć wszystko, jednak pytania pojawiają się w momencie, gdy zaczniemy rozważania, czy możemy kupić dowolny produkt bez ograniczeń prawnych.

Publikacja: 10.09.2022 18:52

Żywność i moda - co jeszcze możemy kupić przez internet

Foto: Adobe Stock

Pandemia niewątpliwie wpłynęła na rynek e-commerce w Polsce. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, aż 23 proc. respondentów w trakcie pandemii zaczęło robić zakupy przez internet w większej ilości niż dotychczas. Tym bardziej jest istotne, aby wiedzieć, że w stosunku do niektórych produktów, prawa konsumenta są ograniczone lub nawet wyłączone.

Produkty spożywcze w sieci

W trakcie pandemii z internetowej formy kupowania żywności zaczęło korzystać wielu użytkowników. Z perspektywy konsumenta produkty spożywcze i przemysłowe są traktowanie w ten sam sposób jak inne produkty, zatem konsument ma prawo odstąpić od umowy sprzedaży produktów spożywczych zawartej przez internet w ciągu 14 dni i zażądać zwrotu pieniędzy, bez podawania przyczyny. Wyjątek od powyższej zasady będzie obejmować szybko psującą się żywność lub z krótkim terminem przydatności (np. kajzerkę, która wysuszy się następnego dnia czy świeże, niepasteryzowane mleko), a także żywność wykonaną na specjalne zamówienie konsumenta (np. czekoladki z logo firmy). Odstępstwo dotyczy również rzeczy dostarczonej w zapieczętowanym opakowaniu, której po otwarciu nie można zwrócić ze względu na ochronę zdrowia lub ze względów higienicznych, jeżeli opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu (np. otwarta oliwa z oliwek). Regulacje te zawiera art. 38a ustawy o prawach konsumenta z 30 maja 2014 r. (tekst jedn. DzU z 2020, poz. 287).

Czytaj więcej

Zakupy online a prawa konsumenta - rękojmia, gwarancja, odstąpienie od umowy

Kodeks cywilny chroni konsumentów, więc gdy otrzymają oni żywność niezdatną do spożycia (np. spleśniały przecier pomidorowy), wówczas mają prawo do reklamacji z tytułu rękojmi. Konsument w takiej sytuacji przede wszystkim może żądać wymiany produktu. W przypadku żywności ciężko wyobrazić sobie wnioskowanie o usunięcie wady.

Konsument może reklamować towar z tytułu rękojmi, gdy stwierdzi jego wadę przed upływem dwóch lat od wydania mu rzeczy, sytuacja ta będzie odnosiła się zatem także do żywności posiadającej długi termin przydatności.

Alkohol przez internet

Zdawać by się mogło, że ze względu na rosnącą ilość sklepów internetowych, które w swojej ofercie mają alkohol, zakup tego rodzaju produktów online nie powinien wzbudzać kontrowersji. W praktyce sytuacja wygląda nieco inaczej, co jest efektem niedostosowania przepisów regulujących sprzedaż alkoholu do ery internetu. Wystarczy wspomnieć, że przepisy odnoszące się do sprzedaży alkoholu, zawarte w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zostały uchwalone w 1982 r. Stanowią one, że sprzedaż alkoholu może mieć miejsce wyłącznie w punkcie sprzedaży wskazanym w zezwoleniu, czyli pod konkretnym adresem. W praktyce takie postanowienie rodzi istotne wątpliwości czy sprzedaż może odbywać się online.

W jednym z wyroków, krakowski Wojewódzki Sąd Administracyjny1 wyjaśnił kilka istotnych kwestii dotyczących tej problematyki. Po pierwsze, przyjął, że brak podstaw do uznania, że ustawodawca wprowadził zakaz sprzedaży alkoholu przez internet. Nie można takiego zakazu domniemywać, skoro nie jest wprost wyartykułowany. Po drugie, pod pojęciem „sprzedaży przez internet” nie kryje się jeszcze jedno, dodatkowe miejsce sprzedaży, a jest to jedynie dodatkowa forma komunikacji przedsiębiorcy z potencjalnymi klientami, a więc jeden ze sposobów sprzedaży w dzisiejszych realiach.

Czytaj więcej

Pięć kroków do bezpiecznych zakupów online

Pomijając kwestie techniczne praktykowane przez internetowych sprzedawców alkoholi, sprowadzające się do potwierdzania wieku kupującego przez kurierów dostarczających towar, to zakup alkoholu nie będzie się różnił z perspektywy konsumenta od zakupu żywności czy innych towarów. Wyjątek w zakresie realizacji prawa konsumenta do odstąpienia od umowy lub reklamowania towaru będą ponownie stanowiły alkohole z krótkim terminem przydatności np. piwo niepasteryzowane, a także produkty wykonane na zamówienie klienta, np. nalewki o mniejszej objętości niż dostępnej w sprzedaży, z etykietą upamiętniającą ważną rodzinną rocznicę.

Wyjątkiem w tym zakresie będzie również zawarcie umowy, w której przedmiotem świadczenia są napoje alkoholowe, których cena została uzgodniona przy zawarciu umowy sprzedaży, a których dostarczenie może nastąpić dopiero po upływie 30 dni i ich wartość zależy od wahań na rynku, nad którymi przedsiębiorca nie ma kontroli. W takim wypadku konsument również nie będzie miał możliwości odstąpienia od umowy.

Zakup broni i amunicji online

Odpowiedź pytanie, czy broń i amunicję można legalnie zakupić w internecie, jest twierdząca. Ustawodawca dopuścił możliwość przeprowadzania takich transakcji za pośrednictwem internetu, przy zastrzeżeniu zarówno warunków technicznych, które muszą zostać zachowane podczas sprzedaży (używanie podpisów elektronicznych czy posługiwanie się stałym adresem IP), jak i nałożenia na sprzedawcę obowiązku weryfikacji uprawnień kupującego do dokonania transakcji.

Należy zauważyć, że broń – z perspektywy praw konsumenta – należy traktować jak każdy inny towar. Z tego powodu, na podstawie art. 566 kodeksu cywilnego sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, w sytuacji, w której rzecz sprzedana ma wadę fizyczną. Zatem sprzedawca nie tylko jest zobowiązany przyjąć każdą reklamację, ale także musi ją rozpatrzyć i ustosunkować się do niej. Dodatkowo, jeżeli reklamacja okaże się zasadna, to koszty związane z reklamacją broni (przede wszystkim mowa o dostarczeniu i odesłaniu towaru) poniesie sprzedawca.

Warto zaznaczyć, że w katalogu wyłączeń opisanych w art. 38 ustawy o prawach konsumenta nie znajduje się żadna wzmianka o broni palnej. Zatem konsument dokonujący zakupu broni przez internet ma prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni.

Produkty na indywidualne zamówienie

Ta grupa zamówień internetowych jest w praktyce bardzo popularna, ale również najbardziej problematyczna. Czy zamówienie znajdującego się w ofercie sprzedawcy nadzwyczaj szybkiego procesora, który jest sprowadzany dla konsumenta z drugiej półkuli ziemskiej jest przykładem indywidualnego zamówienia? Czy przedsiębiorca ma być pozostawiany z trudno sprzedawalnym towarem w przypadku jego zwrotu?

Przedsiębiorcy niejednokrotnie informują, że produkt jest sprzedawany na indywidualne zamówienie. Dążą tym samym do tego, aby konsumentowi nie przysługiwało prawo jego zwrotu. Nie zawsze jednak przedsiębiorcy mają rację. Zgodnie z art. 38a pkt 3) ustawy o prawach konsumenta, prawo do odstąpienia od umowy nie przysługuje w odniesieniu do umów, w której przedmiotem świadczenia jest rzecz nieprefabrykowana, wyprodukowana według specyfikacji konsumenta lub służąca zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb. W związku z powyższym nie zawsze indywidualne zamówienie będzie oznaczało automatycznie brak prawa do odstąpienia od umowy.

Pojęcie „zaspokojenia zindywidualizowanych potrzeb” jest w tym aspekcie kluczowe. Przepis może bowiem zarówno dotyczyć sytuacji, w której rzecz wykonana została na zamówienie, według wytycznych przedstawionych przez konsumenta (wówczas będziemy mieć do czynienia z rzeczą „nieprefabrykowaną, wyprodukowaną według specyfikacji klienta”), ale także rzecz, która będzie co prawda indywidualnie zamówiona, jednak bez uwzględnienia indywidualnych przeróbek czy bez dostosowania do potrzeb konsumenta.

Przykład 1

Klient w sklepie internetowym zamówił fotoalbum i przesłał wybrane zdjęcia celem jego realizacji. Po odebraniu przesyłki, klient doszedł do wniosku, że jednak zamiast pierwotnie wybranych kolorowych wydruków, wolałby bardziej stonowaną, czarno-białą wersję zdjęć.

Przykład 2

Klient sklepu internetowego zamówił baterię do starszego modelu laptopa, którą sprzedawca sprowadził z Chin.

Obydwa produkty zostały objęte „indywidualnym zamówieniem” konsumenta, lecz jedynie produkt z przykładu 1 nie będzie objęty prawem zwrotu. W przypadku baterii do laptopa, nie będzie mieć znaczenia, że sprzedający musiał sprowadzać towar z drugiego końca kraju czy nawet świata, liczy się fakt, że posiadał dany produkt w swojej ofercie. Zatem konsument może skorzystać w takim przypadku ze standardowych procedur i zwrócić produkt, gdy ten nie odpowiada jego oczekiwaniom. Przedsiębiorca, sprowadzając towar trudno dostępny, powinien się zatem liczyć z tym, że finalnie może zostać mu zwrócony.

Zatem jeden z wyjątków przewidzianych w art. 38 ustawy o prawach konsumenta sprowadza się do nałożenia na konsumenta ograniczenia w postaci braku możliwości dokonania zwrotu zamówionego przez niego produktu, który jest niefabrykowany i dopasowany ściśle do zindywidualizowanych potrzeb i specyfikacji zamawiającego. Należy pozytywnie ocenić niniejsze rozwiązanie, gdyż chroni ono sprzedawcę przed sytuacją, w której znalazłby się w posiadaniu rzeczy np. okularów korekcyjnych robionych na zamówienie, uwzględniających niesymetryczną wadę wzroku, których nie może sprzedać innym osobom, gdyż dla nich byłyby one bezużyteczne.

Obowiązek informacyjny

Każdy przedsiębiorca powinien pamiętać, że ma wobec konsumenta obowiązki informacyjne, które musi wypełnić. Zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 12 sprzedający ma obowiązek poinformować kupującego o braku prawa odstąpienia od umowy na podstawie art. 38 lub o okolicznościach, w których konsument traci prawo odstąpienia od umowy. Informacja taka musi być przekazana najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa i musi mieć charakter jasny i zrozumiały. W praktyce takie informacje znajdą się najczęściej w regulaminie sklepu internetowego albo w specjalnej zakładce. Jednak zgodnie ze stanowiskiem UOKiK2, powinny być wyświetlane konsumentowi bezpośrednio przed złożeniem zamówienia.

Maciej Bednarek – jest specjalistą z zakresu prawa dla branży e-commerce, ochrony danych osobowych oraz prawa pracy

Natalia Dragan – jest specjalistką prawa ochrony danych osobowych, e-commerce oraz prawa podatkowego

1 Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 8 sierpnia 2018 r., sygn. akt: III SA/Kr 493/18

2 https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/pytania-odpowiedzi/obowiazki-informacyjne/

Pandemia niewątpliwie wpłynęła na rynek e-commerce w Polsce. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, aż 23 proc. respondentów w trakcie pandemii zaczęło robić zakupy przez internet w większej ilości niż dotychczas. Tym bardziej jest istotne, aby wiedzieć, że w stosunku do niektórych produktów, prawa konsumenta są ograniczone lub nawet wyłączone.

Produkty spożywcze w sieci

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a