W nocy z czwartek na piątek (czasu polskiego) prezydent USA Donald Trump zadeklarował, że nie pozwoli Izraelowi na aneksję Zachodniego Brzegu. Zaledwie kilkanaście godzin później powiedział zaś w rozmowie z dziennikarzami, że „jest porozumienie w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy”.
Trump: Myślę, że mamy porozumienie w sprawie Gazy
Przed wylotem na turniej golfowy Ryder Cup, który odbywa się w stanie Nowy Jork, prezydent USA Donald Trump zapytany został przez dziennikarzy o Strefę Gazy. - Myślę, że mamy może porozumienie w sprawie Gazy, jesteśmy bardzo blisko porozumienia – stwierdził polityk. - Myślę, że to jest porozumienie, które umożliwi powrót zakładników, to będzie porozumienie, które zakończy wojnę, będziemy mieć pokój – doda.
Czytaj więcej
Mimo rosnącej presji międzynarodowej Izrael nie wstrzymuje swojej ofensywy w Gazie - działania iz...
Amerykański przywódca nie zdradził szczegółów umowy, o której wspomniał. Podkreślił jedynie, że to „będzie ósma wojna, którą zakończy”.
Słowa Trumpa padły niedługo po tym, jak przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ w Nowym Jorku przemawiał Beniamin Netanjahu. Polityk mówił między innymi, że Izrael musi „skończyć robotę”, wyeliminować Hamas oraz zapowiadał, że nie ugnie się pod presją. Kiedy premier Izraela wszedł na mównicę, część uczestników obrad opuściła salę w geście protestu.