Prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się przy tym do swego spotkania z przywódcami państw arabskich, do którego doszło we wtorek na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W sesji tej nie mógł wziąć udziału osobiście prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, ponieważ amerykańskie władze odmówiły mu wizy. Abbas wygłosił wystąpienie w czwartek za pośrednictwem łącza wideo. Podkreślił, że Izrael popełnia zbrodnie wojenne w Strefie Gazy. Oświadczył, że Palestyńczycy nie opuszczą Palestyny.
Wysiedlona palestyńska rodzina ucieka z północnej części Strefy Gazy przed izraelskim wojskiem
Foto: REUTERS/Mahmoud Issa
Izrael nie chce, żeby w Palestynie Palestyńczycy mieli państwo palestyńskie
W ostatnim czasie kilka krajów – Francja, Wielka Brytania, Kanada, Australia i Portugalia – oficjalnie ogłosiło, że uznaje państwowość Palestyny. W odpowiedzi premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że wezwania do utworzenia państwa palestyńskiego są absurdalne.
Minister bezpieczeństwa Izraela Itamar Ben Gwir oświadczył, że uznanie Palestyny wymaga „natychmiastowego uznania suwerenności Judei i Samarii (tak Izrael nazywa okupowane przez siebie ziemie Zachodniego Brzegu – red.) oraz całkowitego rozwiązania Autonomii Palestyńskiej”. Minister finansów Izraela Becalel Smotricz również wezwał do aneksji Zachodniego Brzegu oraz do „usunięcia raz na zawsze z agendy głupiej idei państwa palestyńskiego”.
Izrael okupuje Zachodni Brzeg od 1967 r. Od tamtej pory z inicjatywy państwa żydowskiego i pod ochroną izraelskiego wojska na terenach palestyńskich powstało kilkaset izraelskich osiedli – tworzonych tak, by zakłócić ciągłość geograficzną Zachodniego Brzegu i uniemożliwić powstanie państwa palestyńskiego. Izraelczycy burzą palestyńskie domy, a Palestyńczycy padają ofiarami pogromów i są wyrzucani ze swojej ziemi i swoich domów.