Brak zdecydowania ws. leopardów. Rozczarowanie w Kijowie, krytyka Scholza w Berlinie. „Niemcy właśnie zawiodły”

Na spotkaniu w Ramstein oczekiwana decyzja ws. leopardów nie zapadła. Rozczarowanie panuje wśród opozycji, polityków koalicji rządowej i w Ukrainie.

Publikacja: 21.01.2023 14:08

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i niemiecki czołg Leopard 2

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i niemiecki czołg Leopard 2

Foto: Moritz Frankenberg/dpa

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 332

Spotkanie państw UE i NATO w Ramstein miało przynieść przełom w sprawie czołgów Leopard. Ale Niemcy wciąż nie podjęły decyzji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek wieczorem w nagraniu wideo, że w rozmowach w Ramstein okazano wiele zrozumienia dla potrzeb jego kraju. - Tak, nadal będziemy musieli walczyć o dostawy nowoczesnych czołgów, ale z każdym dniem staje się bardziej oczywiste, że dla decyzji za czołgami nie ma alternatywy - mówił.

Czytaj więcej

Bielecki: Leopardy dla Ukrainy: światełko w tunelu

Politycy z Ukrainy, a także niemieckiej koalicji rządowej i opozycji są rozczarowani. Podczas gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i jego minister obrony Ołeksij Reznikow podziękowali Niemcom za pomoc zachowując optymizm ws. dostawy upragnionych czołgów, z innych stron dochodzą głosy krytyczne.

Ukraiński wiceminister spraw zagranicznych i były ambasador w Berlinie Andrij Melnyk nie ukrywał rozczarowania z powodu wypowiedzi nowego ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. - Ukraińcy są sfrustrowani tym, że rząd koalicyjny nie podjął w Ramstein decyzji w żywotnej sprawie leopardów. To prawdziwa tragikomedia – powiedział Melnyk kanałowi informacyjnemu ntv.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Ramstein i ryzyko wojny u naszych granic

Już od początku marca było wiadomo, ile czołgów może dostarczyć Bundeswehra i niemiecki przemysł zbrojeniowy Ukrainie. - Dlatego wzywam ministra obrony do szybkiego zakończenia w najbliższych dniach tego sprawdzania, aby w końcu umożliwić dostawę czołgów i nie urażać innych partnerów chętnych do pomocy. Potrzebujemy potężnego sojuszu czołgów – stwierdził Melnyk. - Nie chodzi o rywalizację, kto co dostarcza, ale o ratowanie ludzkiego życia na Ukrainie - dodał.

Decyzji Niemiec nie może zrozumieć także ukraińska noblistka Ołeksandra Matwiejczuk. „Jeśli mówicie, że Ukraina walczy o przyszłość Europy, to dlaczego wciąż nie dostarczacie Ukrainie czołgów i innej nowoczesnej broni” – pyta na Twitterze Matwiejczuk.

Inwentaryzacja „żenująca i przerażająca”

Opozycyjne CDU/CSU obawiają się poważnych szkód w polityce zagranicznej. - Niemcy odnośnie swojej przyszłej pozycji wyświadczyły Ukrainie i samym sobie niedźwiedzią przysługę – powiedział „Augsburger Allgemeine” ekspert CDU ds. polityki zagranicznej Roderich Kiesewetter. Jego zdaniem wynikiem spotkania w Ramstein jest dalsza izolacja Niemiec. Przeraziło go, że dopiero nowy szef resortu obrony zlecił sprawdzenie rezerw czołgów Leopard 1 i Leopard 2 oraz możliwości przemysłu zbrojeniowego. - To żenujące i przerażające, że Niemcy wpadli na ten pomysł po prawie roku wojny – stwierdził Kiesewetter.

Także ekspertka CDU ds. bezpieczeństwa Katja Leikert nie rozumie zapowiedzi ministra obrony Borisa Pistoriusa. „W zasadzie nie jest źle, jeśli Pistorius chce, by sprawdzono czy i ile leopardów można dostarczyć Ukrainie. Ale tak całkiem szczerze: jak to możliwe, że prawie rok po rozpoczęciu wojny nie zostało to sprawdzone?! Niewiarygodne” – napisała chadecka polityk na Twitterze.

- Historia patrzy na nas i niestety Niemcy właśnie zawiodły – skarżyła się przewodnicząca komisji ds. obronności w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann. Jak stwierdziła, komunikacja, zwłaszcza kanclerza Olafa Scholza (SPD) w tej sprawie była „katastrofą”, bo z jednej strony Niemcy masowo wspierały Ukrainę, ale poprzez brak decyzji w sprawie czołgów pozostaje inne wrażenie.

Przewodniczący niemiecko-ukraińskiej grupy parlamentarnej Robin Wagener z Partii Zielonych ocenia mniej krytycznie działanie zapowiedziane przez Pistoriusa. - To, że nowy minister obrony robi wreszcie bilans tego, co możemy dalej dostarczać, jest spóźnionym, ale słusznym krokiem – poinformował. - Zakładam, że na tej podstawie Niemcy szybko dadzą sygnał do skoordynowanej dostawy czołgów bojowych - dodał.

Czytaj więcej

Biden obiecuje, że Ukraina otrzyma wszelką potrzebną jej pomoc

Niemieccy Zieloni w Parlamencie Europejskim byli znacznie bardziej krytyczni. - Swoim odrzuceniem europejskich inicjatyw dotyczących dostaw czołgów Leopard kanclerz Scholz zraża do siebie naszych europejskich partnerów – powiedział grupie medialnej Redaktionsnetzwerk Deutschland rzecznik niemieckiej grupy Rasmus Andresen.

Z kolei szef klubu poselskiego SPD Rolf Muetzenich podkreślił, że ważne jest, aby działać jednomyślnie z USA. - Istotne jest, abyśmy zawsze wspólnie podejmowali ważne kroki – powiedział Muetzenich „Stuttgarter Zeitung”. - Razem oznacza: także i przede wszystkim z USA. Dostawa czołgów bojowych jest takim krokiem – dodał socjaldemokrata.

Spotkanie państw UE i NATO w Ramstein miało przynieść przełom w sprawie czołgów Leopard. Ale Niemcy wciąż nie podjęły decyzji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek wieczorem w nagraniu wideo, że w rozmowach w Ramstein okazano wiele zrozumienia dla potrzeb jego kraju. - Tak, nadal będziemy musieli walczyć o dostawy nowoczesnych czołgów, ale z każdym dniem staje się bardziej oczywiste, że dla decyzji za czołgami nie ma alternatywy - mówił.

Pozostało 90% artykułu
Konflikty zbrojne
Biden podpisał ustawę o pomocy dla Ukrainy. "Teraz musimy działać szybko"
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić
Konflikty zbrojne
Gen. Skrzypczak wskazuje na główny problem Ukrainy w wojnie z Rosją
Konflikty zbrojne
Kolejka Ukraińców przed punktami konsularnymi. "Chcą by syn był mięsem armatnim"
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony nękają Rosję. Pożar rafinerii w obwodzie smoleńskim