Reklama
Rozwiń

Prestiżowa porażka Platformy

Platforma Obywatelska popełniła strategiczny błąd. Po pierwsze – wystawiła w Olsztynie kandydata, który nie miał wielkich szans. Po drugie – w jego promocję zaangażowała wszystkie swoje siły. Zrobiła to, co robią niemal wszystkie rządzące partie, kiedy bardzo im zależy na wygraniu prestiżowych wyborów samorządowych. Zaangażowała w lokalną kampanię swoich ministrów, największe gwiazdy, a przede wszystkim – premiera.

Publikacja: 02.03.2009 19:34

Rządząca partia podeszła do sprawy prestiżowo i poniosła prestiżową porażkę. Przegrała ze swym koalicyjnym partnerem, z kandydatem partii słabej, o której mówi się, że jest partią wsi, a nie miasta. Cokolwiek mówiliby dziś politycy PO – to porażka.

Pierwsza porażka Platformy od półtora roku.

Czy to pierwszy znak końca triumfalnego marszu tej partii? Niekoniecznie. Ale znak tego, że tak łatwo jak do tej pory już nie będzie. Sama magia nie wystarczy. Najpiękniejszy uśmiech Donalda Tuska nie był w stanie zastąpić dobrego kandydata. Tak jak dobry PR nie zastąpi konkretnych działań.

To znak, że jeśli rząd na koniec swego urzędowania nie będzie się mógł wykazać odpowiednimi dokonaniami, to wyborcy mogą go potraktować tak, jak się traktuje tych, którzy zawiedli nadzieje.

Dzisiaj Platforma nie ma poważnych konkurentów – poza PiS. Ale mogą się pojawić także inni. Tacy jak kandydat PSL w Olsztynie, który rozłożył kandydata PO na łopatki.

Reklama
Reklama

Oby niedzielne wybory były dla rządu nauczką, że pozorowane działania już nie wystarczą, zwłaszcza w tak trudnych czasach. Środowiska, które chcą odebrać Platformie elektorat, dostały właśnie sygnał, że scena polityczna wcale nie jest ostatecznie zamknięta. Ma się nad czym zastanawiać także Waldemar Pawlak. Olsztyńskie zwycięstwo doda jego partii skrzydeł w wewnątrzkoalicyjnych targach. A to na pewno nie polepszy atmosfery w koalicji.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/03/02/igor-janke-prestizowa-porazka-platformy/]blog.rp.pl[/link]

Rządząca partia podeszła do sprawy prestiżowo i poniosła prestiżową porażkę. Przegrała ze swym koalicyjnym partnerem, z kandydatem partii słabej, o której mówi się, że jest partią wsi, a nie miasta. Cokolwiek mówiliby dziś politycy PO – to porażka.

Pierwsza porażka Platformy od półtora roku.

Reklama
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk wyciągnął lekcję z zeszłorocznej powodzi. Nawet PiS chwali premiera
Komentarze
Bogusław Chrabota: Kaczyński pchnął Hołownię w ramiona Tuska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama